Podobnie, jak Ty jestem z czasów aparatów analogowych. Kocham fotografię czarno-białą! Bardziej niż... hmm... równie bardzo... jak kolorową
Kiedyś sama wywoływałam w ciemni zdjęcia. Powiększalnika pozbyłam się dopiero kilka lat temu. Próbowałam jeszcze w czasach fotografii cyfrowej wywoływać filmy, ale... zmęczyło mnie poszukiwanie odczynników Wygrała wygoda W końcu, w programie graficznym mogę w kilka sekund zamienić kolor w bw
A już szczytem wygody jest to, że w ostatnim czasie zdjęcia robię głównie telefonem (tylko na wyjazdy zabieram aparat fotograficzny).
Padła już nazwa, gdzie drukuję fotoksiążki. Naprawdę polecam. Mają świetne odwzorowanie kolorów i jakość druku. Mam na bieżąco kalibrowany monitor laptopa. Wydruk (kolory) są niemal identyczne.
Ciemierniki po kilku latach (ok. trzech) można już rozmnażać. Ja dzielę je tak samo, jak hosty. Niektóre odmianowe rozsiewają się też przez nasiona. Za kilka lat będziesz miała armię pięknych ciemierników
Pamiętaj o obcinaniu im wszystkich starych liści (gdy zawiążą pąki kwiatowe), podsypuj kompostem i popiołem z kominka. Robię to nieregularnie - i wiosną i latem i jesienią i zimą... jak mi przyjdzie melodia . Odwdzięczą się bogatym kwieciem
Ano... one nigdy nie były tanie. Kupowałam je kilka lat temu od Zymona, kosztowały chyba 24 zł/szt. W tamtym czasie odmiana 'Niger' była w cenie ok. 6-8 zł.