Zastanawiałam się, jak zacząć ten wpis po tak długiej przerwie.
Ale ad rem: kiedy trafiłam na Ogrodowisko to się zachłysnęłam, zauroczyłam. Siedziałam w każdej wolnej chwili (w pracy, w domu, także po nocach), czytałam i oglądałam Wasze piękne ogrody. Wtedy też uznałam, że założę swój wątek, bo tu znajdę życzliwych ludzi, którzy pomogą mi swoją wiedzą, poświęcą czas osobie, która nie ma bladego pojęcia o roślinach i ogrodnictwie. No i tak zrobiłam. A potem znowu zagłębiłam się w lekturę. I tak doszłam do wniosku, że to przecież wstyd dla takiego „ignoranta” ogrodniczego jak ja publicznie obnażać swoją niewiedzę i na dodatek liczyć na zrozumienie i pomoc. Ale pomogły mi wpisy osób, które zakładały swoje wątki. One tak jak ja miały te same wątpliwości. No więc przełamałam się i postanowiłam, że wrócę na O. Będę wszystkich błagać o pomoc, a wszystkie moje wpadki zrekompensuje mi piękny ogródek, który dzięki Wam mam zamiar kiedyś mieć.
Proszę o wszelką pomoc, ponieważ nie znam się na roślinach, nasadzeniach, co do czego pasuje, itp.; Niestety nie mam na działce żadnych odziedziczonych roślin ozdobnych, więc każdą roślinkę będę musiała kupić, stąd liczę też na pomoc, która (mam nadzieję) pozwoli mi uniknąć niepotrzebnych wydatków. To jest działka ROD, więc będzie na niej coś dla ciała i coś dla ducha: trochę roślin użytkowych (borówki, poziomki, morele) i oczywiście trochę ozdobnych, ale raczej wieloletnich, bo bywam na działce jedynie w sezonie, w weekendy, i to też nie w każdy.
Na początek tyle, dziękuję tym wszystkim, którzy dobrnęli do końca i pozdrawiam. Cdn.
Plan mojej działki wygląda obecnie tak:
legenda:
1. lilaki
2. porzeczki
3. borówki
4. forsycja
5. morele
6. tuje
7. jałowce
8. bukszpan
9. śliwy (duże drzewa, chyba do wycięcia)
10. jeżyny
11. maliny