Adela
13:50, 10 kwi 2018

Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2768
Mam też problem ze swoim klonem Atropurpurem. Czytałam o problemach z fytoftorozą klonów innych forumowiczów i boję się, że mój podzieli los innych straconych i nieodżałowanych.
Proszę jednak Walerka o diagnozę.
Świeży przekrój gałęzi, która już 2 lata temu była skracana i zabezpieczona mascią ogrodniczą.
Pień z odpadającą korą:
Gałęzie korony:
W bliskiej odleglości o Atropurpureum rośnie Garnet. Boję się, czy nie przejmie tego paskudztwa. Tak wygląda teraz:
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Proszę jednak Walerka o diagnozę.
Świeży przekrój gałęzi, która już 2 lata temu była skracana i zabezpieczona mascią ogrodniczą.

Pień z odpadającą korą:

Gałęzie korony:

W bliskiej odleglości o Atropurpureum rośnie Garnet. Boję się, czy nie przejmie tego paskudztwa. Tak wygląda teraz:

Będę wdzięczna za odpowiedź.
____________________
Ela - Moja ostoja
Ela - Moja ostoja