Katkak, wprawdzie nie jestem Walerkiem, ale spróbuję pomóc: wygląda to na nieinfekcyjne zasychanie brzegów liści - w przypadku klonów przyczyną jest głównie nie dość wilgotne stanowisko (i nie mam tu na myśli wyłącznie wody w glebie, ale też w powietrzu), ewentualnie niedobór potasu w glebie.
Klon Esk Sunset lubi światło rozproszone, jeśli rośnie na stanowisku gdzie ma dużo słońca, to takie objawy niestety będą się powtarzać regularnie. Trochę powinno być lepiej jak już się pełni ukorzeni - zwykle w 3 roku od posadzenia - wiem bo sprawdziłem to też na swoim klonie polny Carnival, gdzie miałem identyczny problem. Sama więc musisz zdecydować, czy miejsce jest dla niego odpowiednie