DorKa napisał(a)

wiem wiem co miałaś na myśli ( a w podtekście a nie mówiłam , że tak będzie )

Szczerze mówiąc nawet o tym nie pomyślałam...raczej plus w minusie znalazłam, że przyoszczędzisz na rozsadzeniu roślin (chyba w ten sposób skojarzyłam, na kanwie cebulowych zakupów u Makademii)

No, ale dobra. Nie odbiorę ci frajdy zakupów na frontową

Toszka napisał(a)

Szczerze mówiąc nawet o tym nie pomyślałam...raczej plus w minusie znalazłam, że przyoszczędzisz na rozsadzeniu roślin (chyba w ten sposób skojarzyłam, na kanwie cebulowych zakupów u Makademii)

No, ale dobra. Nie odbiorę ci frajdy zakupów na frontową

tak czy siak przyznaję uczciwie miałyście rację Z nadwyżką roślin sobie jakoś poradzę. Zawsze lepiej w tą stronę

Na szczęście mam już niewiele niezagospodarowanych miejsc na popełnianie błędów więc widać światełko w tunelu.

Zakupy na pewno będą, tak jak i u mnue. Już miałam nic nie kupować, nie zmieniać, ale tak się chyba nie da

Cześć Zgubo Fajnie, że wracasz

Ciekawa jestem, jak teraz wygląda podeścik.

Wróciłaś

HannaR napisał(a)

Ciekawa jestem, jak teraz wygląda podeścik.

Ja też! I to bardzo.

No nareszcie jesteś !

Jestem jestem, też się cieszę Jak widzicie albo jestem codziennie albo nie ma mnie wcale. Większość z Was korzysta z O poprzez telefon .Ja jestem jakaś taka niedzisiejsza Nie ma opcji ,żebym popołudniu czy wieczorem zajrzała do neta po całym dniu siedzenia przy kompie. Stąd też taka długa absencja.

Ale koniec leniuchowania czas najwyższy zabrać się do projektowania W weekend popstrykam zdjęć i podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami.

A pytających o podeścik muszę rozczarować żadna zmiana nie nastąpiła, Nie tonie w trawach jak planowałam. Jeszcze nie tonie Mam pewne wątpliwości i zanim coś zrobię muszę je z Wami skonsultować Ale tak jak się spodziewałam jest to ulubione miejsce odpoczynku całej rodziny
Miłego weekendu dla wszystkich!

Jako matka chrzestna tego podestu, bardzo się cieszę, że się sprawdza