od razu lepiej co No wiem, wiem ale nie ma tego złego. Mam przynajmniej dodatkowe roślinki do wykorzystania Minus taki ,że przy tak częstym przesadzaniu nigdy nie doczekam się dorodnych roślin.
Teraz jak już rośliny troszkę zmężniały nasuwają mi się zmiany. To jedna z moich "nieulubionych" rabat . Nie dość,że hortensje po wakacjach bardzo źle wyglądają to w ogóle tam za duży misz masz jest. Do tego wszechobecne o tej porze żołędzie. Są wszędzie Część wyjada moja psica, myśli że jest dzikiem
tawuły do przeniesienia bo za bardzo kulkowo jest. Coś wyższego tam widzę, berberys jakiś kolumnowy czerwony np ? Anabelka z tyłu zostaje bo są symetrycznie po obu stronach ścieżki. Obok Anabelki Variegatus, nad którym też się zastanawiam. Tam widziałabym jakiś wyzszy przecinek w postaci małego drzewka kolumnowego. Chyba ,że dorosły Variegatus będzie wystarczający, jak myślicie ?
Ja tylko a propo limki się wypowiem, bo to akurat mi się w oczy rzuca - ma raczej małe kwiatostany, ale chyba dlatego, że zostawiłaś sporo cieńszych pędów i musiała się wysilić, żeby na każdym wydać kwiatostan. Ja tak raz zrobiłam z Phantomem i się zdziwiłam, co on takie ma mikre te kwiaty. Wiosną go przycięłam konkretniej i od razy kwiaty wielkości głowy.
Bardzo możliwe ,że to też. Zafiksowana sadzeniem nowych roślin może nie przyłożyłam się do cięcia. Ale w tym miejscu niestety warunki są mega słabe.
Zobacz na jeżówki jakie mają pożółkłe liści, to wcale nie oznaki jesieni . Drzewa zabierają tam wszystko co się da. To będzie rabata eksperymentalna. Jak nie wyjdzie w przyszłym roku posadzę kaktusy
z ciekawostek, na wiosnę martwiłam się ,że rozplenice miały za mokro po tygodniu padania. Podejrzewałam grzyb z nadmiaru wilgoci Zaczęły żółknąć. Wyjęłam z ziemi i okazało się ,że są przesuszone. Padało cały tydzień non stop. Nie wpadłam na to ,żeby podlać tam rośliny Mimo deszczu korzenie były suche jak wiór. Korzenie drzew rozchodzą się niemiłosiernie, co widać po trawniku. Obok podestu jest mega słaby Rozplenice przesadziłam na nigrową i rosną pięknie
No przecież tylko żartowałam. Cały urok ogrodniczkowania to to, że cały czas gonimy króliczka. Tetris przesadzankowy to nasza specjalność przecież. No w końcu znajdzie się jednak docelowe miejsce.
Odnośnie rabaty pod drzewami - skoro one tak strasznie chleją tę wodę, to chyba będziesz musiała pomyśleć nad zmianami. Obawiam się, że możesz nie doczekać bujności hortensji, jeżówki zmarnieją, miskant też może ledwo wegetować. Może trzeba pójść w rośliny, którym zbyt wiele do szczęścia nie potrzeba, trawy sucholubne. Ponoć sesleria im ma gorzej tym lepiej rośnie.
podsadzę jeżówki seslerią, której za dużo na nigrowej i zobaczymy w przyszłym sezonie. Poprosiłam eMusia o zrobienie jakiegoś innowacyjnego patentu na podlewanie wgłębne wprost do korzeni. Zobaczymy czy to coś da. A jak nie da to tetris
Cześć Dorka! Nadrobiłam Dobrze, że odpoczęłaś, tak trzeba. Wtedy łatwiej świeżym okiem spojrzeć No, porządku w odrodzie, to można się od Ciebie uczyć. Ile pracy włożone. Daj teraz tylko czas tym rabatom, bo jest pięknie.
Tak jak Anulce ,przyszło mi do głowy, że przy tym podeście poszłabym zdecydowanie w gatunki sucholubne: seslerię, perovskię, stipę, rozchodniki... Co się będziesz męczyć z podlewaniem. Hakone lubi mokro. Chyba bym zrezygnowała. Ale podeścik masz pierwsz klasa! Ściskam ciepło!
Cześć Agatko, mamo wszechczasów mam świdomość ,że znów macie rację ale ta hakonka wypływająca z podestu ...hmmm widzę to Spróbuję ją chociaż z przodu podestu dać a po bokach sucholuby. Dzięki za pomysły