Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Duże pole do popisu

Pokaż wątki Pokaż posty

Duże pole do popisu

kasia1 07:32, 17 lis 2018


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Tutaj kolejna część działki, na której rośnie przed świerkami żywopło(cik) z dereni, hortensji Limelight, miskantów Gracillimus.



Wiem, nie powinny rosnąć w trawie ... Pracuję nad tym, ale u mnie glina i można przekopywać tylko wczesną wiosną i mokrą jesienią

Udało mi się przekopać rabatkę przy miskantach. Tzn. może jeszcze nie do końca



Przed miskantami rosną hortensje Diamant Rouge. One również pięknie przebarwiają się jesienią.
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
kasia1 07:34, 17 lis 2018


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
I to chyba tyle w tym sezonie. Zbudowaliśmy jeszcze z mężem samodzielnie drewniany taras przy domu, ale to temat na inne forum

Pozdrawiam Was serdecznie Teraz czas zacząć myśleć, co zrobić w 2019r ...
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
kasia1 07:43, 17 lis 2018


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
I może jeszcze na koniec jesienna fotka mojej kochanej córci dzielnej małej ogrodniczki, która mi pomaga w pracach albo przynajmniej dotrzymuje towarzystwa Z każdym rokiem "przybliża się" do nas lasek brzozowy.

____________________
Kasia - Duże pole do popisu
makadamia 08:24, 17 lis 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Cześć Kasiu, miło widzieć Cię z powrotem
Widać, że porządna i systematyczna z Ciebie kobitka. Plan opracowany - plan wykonany. Stosownie do sił i możliwości.
Dobrze to rokuje na przyszłość i tym chętniej pomożemy w planowaniu na przyszły rok.

Jedno zastrzeżenie tylko zgłoszę: nie wiem, czy berberys przy podjeździe to dobry pomysł: jest kolczasty i będzie drapał kierowcom lakier na samochodach a paniom rajstopy na nogach
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
kasia1 08:49, 17 lis 2018


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Witaj Asiu przemyślałam sprawę berberysu. Zależało mi na kolorze, a czerwone buki są dużo droższe i chyba nie aż tak kolorowe w porównaniu do sadzonek, które przyjechały do mnie jesienią (po prostu szał kolorów). Wiem, że berberys ma kolce, ale przyznam się, że mam problem z przypadkowymi kierowcami, którzy już kilka razy wjechali albo próbowali wjechać na rabatę (bo rośliny małe, nie za dużo widać, to uznają, że można manewrować). Zaczęło mnie to denerwować, bo ciężko pracuję, by było ładniej. Drogi raczej nie mogę zamknąć (wewnętrzna z zawrotką dla straży pożarnej). "Swoi" zostaną poinformowani, że berberys ma kolce. Obcy jak się mi władują na moją rabatkę - od razu odczują karę tzn. nie myślcie, że jestem jakimś złośliwcem. W zeszłym roku zimą jedna pani wjechała autem (i zniszczyła) nam świeżo położony chodnik do domu (a mój em wszystko sam robi). Bo był przykryty śniegiem, a ona uznała, że może nam manewrować pod oknami (oprócz tego śniegu niewiele widziała). Dlatego od tego roku jest okamerowanie i dlatego jest berberys...
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
kasia1 15:39, 25 maj 2019


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Wspomnienie zimy 2017 i świerki przy jednej z granic



____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Toszka 18:07, 25 maj 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Kaśko, Bóg cię opuścił? Zima ci się marzy?
foch...

Pokazuj co masz aktualnego!
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kasia1 20:51, 25 maj 2019


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Toszka ja taki poślizg w fotkach mam

Na serio, to na innym wątku toczyłam rozmowę o świerkach pospolitych, które stety/niestety zostały posadzone zanim się wprowadziliśmy i nabyłam wiedzę, że lepsze byłyby serby. I wrzuciłam te świerki, by pokazać o co chodzi i nie zaśmiecać fotkami w innym miejscu.

Spróbuję wrzucić trochę fotek, ale u mnie ten problem, że zmiany idą bardzo wolno i nie mam za bardzo czym się chwalić To, co posadziłam dwa lata temu - zjadły i połamały mi sarny. W ubiegłym roku jesienią udało nam się dokończyć ogrodzenie, więc tyle dobrego, że nie ma więcej strat i można zacząć prawie od początku. Tej wiosny, próbując uratować część połamanych roślin (głownie derenie i hortensje), przycięłam je bardzo nisko, prawie przy ziemi, więc nawet nie mam co sfotografować, bo na razie są tyci. Ale dobrze, że odbijają...

Z sukcesów to załatwiam kompost z gdańskiej kompostowni. Na razie wykorzystałam już tonę, zużywam tak 300-400 kg miesięcznie , to tak dla zobrazowania mała samochodowa przyczepka. I kupiliśmy zbiornik na deszczówkę, na początek pierwszy o pojemności 1300 litrów. To ma być początek naszego systemu nawadniającego

____________________
Kasia - Duże pole do popisu
kasia1 06:55, 26 maj 2019


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Tak jak pisałam powyżej u mnie dbanie o ogród głównie polega na cięciu , pocięłam co zniszczone, co małe przycięłam, by się zagęściło itd...
Posadzone w ubiegłym roku tuje smaragd wyrównałam do wysokości 60 cm.
Mam problem z ostatnią sadzoną partią (7 sztuk). Biedaki i do tego część "igieł" ma taki brązowawy kolor.
Podsypałam kompostem, dostały już dwie dawki Pinivitu, bez maty. Daję im szansę. Myślę, że za mało wody, więc staram się nadrobić zaległości...

Na razie sprawdza się mój niby krawężnik z kilkukrotnie złożonej macie przeciw chwastom ... Wkopane tak na głębokość szpadla. Na razie chwasty od sąsiada korzeniami nie przechodzą ...



____________________
Kasia - Duże pole do popisu
kasia1 06:59, 26 maj 2019


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Cięłam także kulki ... Zastanawiałam się, czy nie posadzić czegoś na pniu tak pomiędzy nimi.

____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies