Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Duże pole do popisu

Pokaż wątki Pokaż posty

Duże pole do popisu

kasia1 09:59, 05 lip 2019


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
W tym sezonie rozpoczęliśmy budowę systemu nawadniania, który zamierzamy każdego roku uzupełniać.
O ile mój em nie interesuje się roślinami, pieleniem czy sadzeniem, to lubi wyzwania techniczne, a najlepiej techniczno-ekologiczne.

W tym roku rozpoczęliśmy od zakupu pierwszego zbiornika na wodę o poj. 1300m3.Będzie zbierał wodę z połowy dachu (docelowo będzie więcej zbiorników i wszystkie rynny będą podłączone).

Po pierwszej nocy w opadami zbiornik jest pełny Baaardzo się z tego cieszę. Tylko muszę jeszcze pompę dokupić i będzie można zacząć budować automatyczne nawadnianie. Chociażby po jednej rabacie rocznie...

Najbardziej jestem zadowolona z tego, że po małym deszczu jest tak 1/4 zbiornika, a po potężnym deszczu jest pełny

Jest to też jakaś nadzieja dla ogrodu, bo u mnie w ubiegłym roku była taka susza, że zdarzały się wyłączenia wody wodociągowej. Więc wtedy tylko własny zapas wody może być ratunkiem dla roślin.
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Toszka 10:31, 05 lip 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
To bardzo mądra inwestycja

Sama mam i wiem jaka to oszczędność.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kasia1 12:15, 05 lip 2019


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Mam nadzieję, że docelowo nie będę poświęcać czasu na podlewanie, tylko mój em będzie sterować systemem, który sam zbuduje

Rok temu zdałam sobie sprawę, że nie dam rady, przy naszej powierzchni, jeśli będę myśleć tylko o nowych rabatach, a pieniądze wydawać tylko na nowe rośliny. Więc postanowiliśmy każdego roku uwzględniać w budżecie coś w kategorii "ułatwienie pracy". Na razie będą to inwestycje w nawodnienie.

Marzy mi się jeszcze traktor do koszenia. Ale z drugiej strony takie 2h spaceru raz tygodniu to też zawsze jakaś porcja sportu. Dzisiaj zawiozłam naszą kosiarkę do serwisu, bo zastrajkowała. Mam nadzieję, że uda się ją niewielkim kosztem naprawić Ostatnio puszczają taką reklamę: "Mężczyzna, który ma wszystko ... zarośnięte trawą ..." To o moim mężu
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
kasia1 09:03, 04 sie 2019


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Kochani, w przyszłym roku muszę w końcu coś zrobić z naszą skarpą i tarasem przy domu. Skarpa ma szerokość ok. 2 metrów - na płasko i potem spadek też na szerokości ok. 2 metrów.
Doradźcie coś poproszę. Ja mam mętlik. Za dużo pomysłów. U mnie (na reszcie ogrodu) z większych roślin rosną hortensje, miskanty, derenie, tawuły szare, berberysy, tuje kule na pniu.

Jedno, co pewne, to krzewy, mniejsze drzewka mogą rosnąć na tym płaskim "tarasie", a ten spadek to muszę obsadzić czymś okrywowym, z czym nie będzie za dużo pracy, bo ten spadek to utrapienie.

PS. lubię jak jest kwitnąco, ale też nie za dużo gatunków na raz.
Może Wy mi coś doradzicie





____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Kasia_CS 19:42, 04 sie 2019


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
oo pozytywna zazdrość na pojemniki na deszczówkę zakopane i system nawadniania!! system może i mój eM ogarnie, bo już co nieco rozmawialiśmy na ten temat, ale inne rzeczy na razie są pilniejsze i na tapecie - łącznie z moim powrotem do pracy po urlopie rodzicielskim. Fajnie obsadzoną skarpę ma Magda z ogrodu z wilkiem, tylko to są różnorodne nasadzenia. Inny rodzaj nasadzeń, jednorodny możesz podjerzeć u Johanki
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Toszka 20:01, 04 sie 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Ja bym skarpę obsadziła albo rozplenica+ rozchodniki, albo hakonechloa macra a pomiędzy nią na wiosnę czosnki i inne cebulowe. Ewentualnie Stella de Oro. Przy nich chwasty nie mają szans i nasadzenia nie wymagają jakiejś specjalnej opieki. Za to są spektakularne i robią wrazenie.

"jakieś płożące" to zazwyczaj problem z powrastanymi chwastami.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kasia1 21:26, 04 sie 2019


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Dzięki dziewczyny za podpowiedzi, trawy, rozchodniki to fajny pomysł. I jeszcze może na skarpę kocimiętkę bym dorzuciła (zamiast lawendy)
Pytanie, czy na tym płaskim obszarze sadzić coś większego? (może hortki i derenie Ivory Halo?). Szukałam czegoś innego kwitnącego (zamiast hortek), ale hortensje są chyba bezkonkurencyjne. Zastanawiałam się też, czy tam na górze miskantów nie posadzić, ale trochę się obawiam za parę lat wykopywania, odmładzania, więc chyba lepiej, by rosło coś bardziej długowiecznego (albo łatwiejszego do odmładzania).

Przed tarasem mam dużo miejsca. Zastanawiałam się, czy nie posadzić tam (w odległości powiedzmy dwa trzy metry od krawędzi tarasu) rzędu wiśni Amanogawa. Patrzyłam jak Ania (Anbu) ma posadzone Amanogawy w rzędzie. To by nas delikatnie osłoniło i było efektowne.

No i pytanie co posadzić bezpośrednio pod tarasem (tam mój em jeszcze schody musi zrobić). Nie może być tylko nic kłującego, to na wypadek, gdyby ktoś spadł
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
makadamia 11:18, 05 sie 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Kasiu, a ten plan, co o nim kiedyś rozmawiałyśmy (https://www.ogrodowisko.pl/watek/8006-duze-pole-do-popisu?page=6) to aktualny?

Chyba nie za bardzo, bo rysowałam Ci bardziej naturalne nasadzenia, a widzę, że idziesz w szpalery.
Tak czy inaczej - od jakichś drzewek bym zaczęła, żeby trochę schować bryłę domu.

Rabata może być duża, tak jak rysowałam, czy zaczynamy od wersji minimum?
Schody z tarasu od której strony mają być?
No i trzeba pamiętać, że to północno-wschodnia wystawa, więc nie należy się nastawiać na bardzo światłolubne rośliny.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
kasia1 12:49, 05 sie 2019


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Asiu, plan nieaktualny Wiesz, jak to z planami Dwa powody.
Pierwszy - planem nie dzielimy działek, traktujemy jako całość, bo nie będziemy nic sprzedawać, a jeśli nawet byłby taki przymus, to całość z domem.

Dwa ważniejszy - za miedzą zrobił się taki fantastyczny widok (łąka, samosiejki, klony, głogi, lasek brzozowy), przez ostatnie dwa lata nabrał masy, co spowodowało jednocześnie wyhamowanie wiatrów zachodnich. Sprawdziłam w planie miejscowym - nie ma możliwości zabudowy (tylko ogrodnictwo), więc szybko nowe domy tam nie powstaną. Decyzja jest taka, że nie zamykamy tych działek, bo ten widok to na razie atut. Siedzisz na tarasie i czujesz się, jakbyś była na wakacjach na wsi

Planuję w tyle w rogu gaik brzozowy. Jeśli będziemy osłaniać dom, to myślałam, że może parę brzózek co najwyżej trzy, w ramach powiązania. Ale one i tak byłyby parę metrów odsunięte od skarpy, by mi tego widoku z tarasu nie przesłoniły, ewentualnie z dalszej perspektywy byłby efekt wtopienia bryły, ale raczej nie miałby wpływu na skarpę. Raczej rosłyby pojedynczo w trawniku, a rabatę ograniczylibyśmy (na razie) do samej skarpy).


Reasumując skupiamy się na skarpie (może kiedyś będziemy robić szerszą rabatę, ale na razie nie dam rady fizycznie, czasowo i finansowo ), bo sama skarpa to też będzie potężny wydatek (ok 20 metrów x 4 metry plus to co wokół tarasu posadzę).

Aaa - schodki z tarasu centralnie po środku, na dłuższym boku, tam między 2 i 3 słupem (na zdjęciu tak mniej więcej jak mebelki stoją).



EDIT: "za miedzą", czyli w ogóle za naszymi działkami; na tej naszej drugiej dużej działce planuję okrągły gaik brzozowy. Dlatego te pojedyncze brzozy nawiązywałyby do krajobrazu w sąsiedztwie, ale też do tego przyszłego (mam nadzieję w tym roku) naszego gaiku.






____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Johanka77 22:52, 06 sie 2019


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Cześć Kasia!
Wpadam z rewizytą. Fajnie i mądrze tu planujecie.

Opisałam Ci u mnie moją skarpę.

Kasia_CS dziękuje za promocję
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies