Na tej rabacie planuję posadzić buki Dawyck Gold i Dawycki Purple, buk Purpurea Pendula, miłorząb Mariken. I jakieś krzewy ładnie przebarwiające się jesienią (np. fotergilla większa, może jakaś miniaturowa kalina). Ogólnie ta rabata ma być prawie bezobsługowa.
I w przy ławce chciałabym jeszcze białe piwonie. W ubiegłym roku posadziłam baptysję błękitną, ale niestety nie wszystkie przetrwały zimę (i krety).

I w tym roku mam pierwsze cebulowe, co już uważam za sukces, że przechodzę powoli do takich "drobiazgów" jak cebulki

Z pozdrowieniami dla wszystkich ogrodniczek





PS. Ewa, tam też widać turzyce Ice Dance od Ciebie Mam je w wielu miejscach, trochę zbierają się po zimie, ale piękne to trawki i prawie bezobsługowe.

Kwitnące drzewa i krzewy robią wiosnę, pięknie.

Pozdrawiam Kasiu

Na pamiątkę i ku pokrzepieniu tych, którzy tak jak ja mają jeszcze duuużo do zrobienia, żeby było ładnie. Rabata "wiśniowa" w trakcie pracy. Może wrócę do tych zdjęć za 5 lat i będę miała porównanie.



Zakupy zgodne z planem:
Buk Dawyck Purple i Buk Purpurea Pendula. Oczywiście to początek, tyle udało mi się wczoraj zdobyć w pobliskiej szkółce.

Obecnie planując nasadzenia staram się myśleć, ile pracy będę miała na danej rabacie w przyszłości. Na tej ma być niewiele. Tujki Danice, żeby nie trzeba było corocznie korygować (jeśli będzie czas to super, jak nie, to też nic się nie stanie). Krzewy - najlepiej takie, co nie trzeba ciąć. Miskant Memory ostatecznie zostanie zastąpiony tawułą nippońską Snowmound, której nie trzeba ciąć, kwitnie w czerwcu i ładnie przebarwia się jesienią.
Obwódka to tuje Danice naprzemiennie z bodziszkami Rozanne. Tujki co 2 metry, w środku będą bodziszki.

Buk Dawyck Purple. Tutaj jest bardzo słonecznie, więc powinien nabrać ładniejszych kolorków.


Buk Purpurea Pendula - po drugiej stronie rabaty. Na tej stronie będzie także dla kontrastu Buk Dawyck Gold.

Z oddali. Ale pusto ... Tak jak widzicie na planie roślinki będą docelowo delikatnie na siebie nachodzić. Naprawdę trudno to sobie wyobrazić. Z tyłu rosną kaliny i lilaki Miss Kim. Docelowo to duże krzewy i też trzeba było to uwzględnić.




Nie obsypuję już rabat korą (kora tylko w przedogródku). Kładę kartony i sypię trawę. Ciekawe, jaki będzie efekt. Przestałam wydawać majątek na korę. Kory posypię tylko trochę przy Danicach.

W tym roku zrezygnowałam ze skrzynek z kwiatami na oknach (nie chciałam naruszać elewacji, a w czasie wichur mi spadały).

Zamiast tego rosną malwy i liczę, że w tym roku zakwitną i będzie piękny efekt na tle białej elewacji.



I jeszcze parę fotek z przedogródka.

Żurawki w przyszłym roku będą przesadzone. Wolę bardziej rozłożyste roślinki. Zrobię pas kocimiętki, a żurawki trafią do środka rabaty.

Zaczyna się szaleństwo Palibinów. Uwielbiam je. Nic nie trzeba z nimi robić. W ubiegłym roku kwitły dwa razy.



Ten żywopłocik ma zasłonić konstrukcję tarasu. Tujki kulki na pniu z donic przed domem trafiły do gruntu.

Co ciekawe - taras mam od strony wschodnio-południowej. Teraz widzę, że Palibiny kochają słońce. Od strony południowej są bujniejsze i mają 2x więcej kwiecia.

Tegoroczny nabytek. śliwa wiśniowa Pissardi, ale na krótkiej nóżce. Brakowało mi czegoś na tle białej ściany. Tutaj będzie rosła z jeżówkami.

I na koniec mój ulubieniec. Taki fikuśny, poskręcany, zwiewny i delikatny. Grujecznik pendula. Zakup ubiegłoroczny, mocno dostał w kość, bo kupiony latem, zaparzony w kartonie, potem sadzony w upale. Ale przetrwał i ma się dobrze.