Bardzo ładnie wygląda u Ciebie ten kącik z ławeczką. Kopanie w glinie, to bardzo ciężka praca. Wiem coś o tym. Na szczęście teraz na rabatach dużo łatwiej się kopie dzięki temu, że dodaję różności do tej mojej ziemi.

Cisy fajnie wyglądają. Zaczynam myśleć, czy z nich nie zrobić żywopłotu przed domem. Teraz mam z bukszpanu, ale zaczyna go atakować ćma.

Hortensjowy żywopłot wymiata.
Berberysów też nie lubie za kolce choć kolory maja piekne .
Żywoplot cisowy nadaje szyku i porządku.

Kopanie w glinie znam. U mnie najlepiej idzie po deszczu.

Masz dużo roślin których nie mam ale podobają mi sìę. Np jabłoń Ola czy grujecznik.

Tworzysz piękny ogród.
Pozdrawiam

Ku pamięci.
Jesienne widoki i praca. Wrzesień, październik to fajne miesiące na prace "ziemne". Wcześnie nie ma mowy, by szpadel wbić. Tutaj tworzy się nowa rabata. 5 metrów głębokości. W przyszłym roku sadzenie. Przy ławce widać tegoroczne hortensje Strong Annabelle. Ładnie się przebarwiają na żółto.

Uporządkowałam miejsce przy magnolii, żeby mogła już sobie spokojnie rosnąć. Pusto na razie, ale magnolia też nie lubi grzebania przy korzeniach, więc ma kiedyś być sama gwiazdą. Dookoła cisy do formowania. Pomiędzy cisy posadzę chyba bodziszki Rozanne, które uważam za najlepsze tegoroczne odkrycie. Kwitną na innej rabacie do teraz tworząc metrowej średnicy poduchy.

W tym roku zachwycił mnie kolorami miskant Rosi. Jego srebrzyste, lśniące pióropusze świecą z daleka.

I dąb czerwony stał się czerwony W tym roku mnie przerósł.

Bardzo zadziwiła mnie też wiśnia Kiku Shidare Zakura. Nie spodziwałam się takich pięknych jesiennych kolorów.

I jeszcze liście Kiku z bliska.

Pięknie przebarwiają się jeszcze lilaki Meyera Palibin/y. U mnie jeszcze maleństwa, ale to świetne krzewy, zupełnie niewymagające, a cieszą i późną wiosną, i jesienią. Do tego te na nóżkach zakwitły powtórnie także w sierpniu, ale tylko pojedyncze kwiatki.

I miskanty Silberfeder. One dość szybko zakwitają (wrzesień). Obecnie mają z 2,5metra. Tutaj obok siebie dwa miskanty.