Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Bylinowa łąka

Pokaż wątki Pokaż posty

Bylinowa łąka

Gosialuk 18:28, 21 mar 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
marba napisał(a)
Mimo niesprzyjającej aury już czuje się wiosnę u Ciebie.


Zwłaszcza pierwiosnki o tej wiośnie przypominają. Czekam tylko aż mrozy przejdą, bo w domu za ciepło mają.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 18:29, 21 mar 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
violaskom napisał(a)
Gosia, jeśli chodzi o przetaczniki, to te kupne ze szkółek nie rozsiewają się same. U mnie nie przyrastają też tak szybko by nadawały się do podzielenia. Nasiona wysiewałam tego zwykłego dość wcześnie czyli w lutym i kwitł w tym samym roku. Sorry że tak późno odpowiadam, ale cały czas to sieję lub pikuję.


Dzięki. Widziałam twoje wysiewy. Masz co robić. Przetaczników jeszcze nie siałam. Czekam na lepszą pogodę i trochę miejsca na parapecie.
Ogrodzenia nie mam i nie chcę mieć. Sarny wszystkiego nie zniszczą. Byliny odrosną, a drzewka będę chyba siatką owijać na zimę. Na pewno lubią złotlin, bo co roku objedzony.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
violaskom 18:40, 21 mar 2018


Dołączył: 15 sty 2018
Posty: 2085
U mnie sarny nie jedzą:
werbena patagońska, złocień czyli margaretka, agastache czyli kłosowiec, ostrogowiec czerwony, rudbeckia, cynie.
Bardzo lubią pędy młodych magnolii, azalii, róż. Uwielbiają tulipany i szafirki, ale nie jedzą żonkili. Lubią ogryzać korę jodły. Piszę to, bo ja sarny uwielbiam i żadne szkody nie są w stanie mnie wnerwić. Natomiast wiem, że nie każdy tak do tego podchodzi i innych wkurzają strasznie. Nie chcę, żebyś straciła do nich cierpliwość.
____________________
Viola Ogród kwiatowy
sylwia_slomc... 18:41, 21 mar 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81725
Gosialuk napisał(a)


Czekam z niecierpliwością, Liczę, że potem będzie więcej słonka i ciepełka. Na razie siedzę na O. I złożyłam zamówienie na floksy wiechowate głównie – przez tydzień wołały weź mnie i w końcu uległam. Dobrze, że różaną chorobą się jeszcze nie zaraziłam.


Spokojnie złapiesz różyczkę i Ty, wszyscy łapią to choroba zakaźnaAle jak piękna
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
koliber 18:45, 21 mar 2018


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3649
Wrrr...jak tak sobie piszecie o tych sarnach, to aż mnie ciarki przechodzą na samą myśl o tym , że mogłyby wtargnąć na mój teren
Pamiętam, jak nie miałam jeszcze ogrodzenia, a tuje były posadzone w ogromnych ilościach Codziennie budziłam się z lękiem i pierwsze co robiłam, to patrzyłam przez okno czy nie ma strat Co prawda w tujach nie było, ale kilka drzewek ucierpiało i out z ogrodu niestety

Jestem pełna podziwu dla Waszego podejścia w kwestii saren
____________________
Zielona przestrzeń
sylwia_slomc... 18:49, 21 mar 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81725
koliber napisał(a)
Wrrr...jak tak sobie piszecie o tych sarnach, to aż mnie ciarki przechodzą na samą myśl o tym , że mogłyby wtargnąć na mój teren
Pamiętam, jak nie miałam jeszcze ogrodzenia, a tuje były posadzone w ogromnych ilościach Codziennie budziłam się z lękiem i pierwsze co robiłam, to patrzyłam przez okno czy nie ma strat Co prawda w tujach nie było, ale kilka drzewek ucierpiało i out z ogrodu niestety

Jestem pełna podziwu dla Waszego podejścia w kwestii saren

Ja przed sarnami też ogrodziłam , bo pierwsze brzózki jakie posadziłam jesienią do wiosny miały tylko korzonki, wszystko nad ziemią zjadły nawet pieniek A miałbym już takie duże drzewa....ech teraz czekam, aż mi te sadzone po ogrodzeniu ogrodu urosnąI bronię przed zającem.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
koliber 18:52, 21 mar 2018


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3649
Ja również straciłam parę brzóz
____________________
Zielona przestrzeń
Gosialuk 20:15, 21 mar 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
Bardzo nie chciałabym się zamykać jakimkolwiek ogrodzeniem. Ogrodziłam miejsce na jogodnik i tam będą dobroci jadalne. Te parę drzewek postaram się zabezpieczyć jakąś siatką. Na szczęście mam duże drzewa, które nie potrzebują opieki.
A jak zjedzą trochę kwiatków to trudno. Wszystkiego nie dadzą rady zjeść. Kiedyś wyjadły poziomki, kiedyś objadły róże. Kwitło i rosło co innego.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
violaskom 20:22, 21 mar 2018


Dołączył: 15 sty 2018
Posty: 2085
To nowość. Nie wiedziałam, że sarny jedzą poziomki. Cieszy mnie Twoje podejście. Koło mnie jest szkółka ( ale nie ta moja ulubiona bylinowa) i ci ludzie strzelają do saren. Chcą je wszystkie pozabijać, bo im wchodzą w szkodę.
____________________
Viola Ogród kwiatowy
koliber 07:16, 22 mar 2018


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3649
violaskom napisał(a)
To nowość. Nie wiedziałam, że sarny jedzą poziomki. Cieszy mnie Twoje podejście. Koło mnie jest szkółka ( ale nie ta moja ulubiona bylinowa) i ci ludzie strzelają do saren. Chcą je wszystkie pozabijać, bo im wchodzą w szkodę.


To co piszesz smutne jest Ale żeby aż tak???? Przecież są inne, prostsze metody ochronienia się przed sarnami (i nie tylko).
I kolejne pytanie. Czy ta szkółka jest nieogrodzona??? Bo dla mnie to by było baaardzo dziwne
____________________
Zielona przestrzeń
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies