Urzekły mnie te kadry.
Aniu, jaki to krzew na pierwszym planie, pośrodku pierwszego zdjęcia, już przebarwia się na żółto????
Właśnie wczoraj wysadziłam wszystko do ogrodu i wreszcie ciemierniki od Ciebie, czekały na wysadzenie choiny kanadyjskiej. A ciekawa jestem czy te cuchnący u mnie się sprawdzi, marzyłam o nim żeby zachwycał wiosną. Natomiast latem będzie miał cień, wiosną jak przytnę trawę dostanie światło i promienie słoneczne.
Ania czytałam o kolejnej wyprawie. Fajne spotkania masz. Pamiętaj w przyszłym roku o mnie - to spotkamy się w Nałęczowie.
Ostróżkę hiacyntową kupiłam dopiero w tym tygodniu, bo jakoś nie mogłam jej nigdzie dostać. Jak myślisz jest jeszcze sens siać ją teraz?
Sprytna jesteś! Ja po trochu też coś ogarniam. Przymrozek załatwił już dalie. Wykopałam i podsychają w tunelu. Tunel umyłam mopem wodą z mydłem potasowym i potem kercherem. Jeszcze muszę zasilić w nim grządki kompostem i wysieję w nim poplon. Na razie wylałam na nie resztki gnojówek i soczek humusowy od moich dżdżownic kalifornijskich.
Na większości rabat warzywnych mam już wysypany popiół drzewny, i kompost i zasiany poplon. Z cebulą zimową i czosnkiem jeszcze czekam aż będzie chłodniej.
Ale jeszcze czeka też na posadzenie kilka roślin w ozdobnym ogrodzie, nie mówiąc o cebulach. A nakupiłam trochę hiacyntów, czosnków i żonkili.
Dzięki za miłe słowa Ogród łapie jesienne przebarwienia. Na razie najpiękniej wygląda kalina.
Sumak zza płotu i moja wiśnia Royal Burgundy.
Trawy zaczynają się złocić.