Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Przedogródek pod dębem

Pokaż wątki Pokaż posty

Przedogródek pod dębem

koliber 11:39, 31 mar 2019


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3649
Waclaw napisał(a)


Czasami się zastanawiam dlaczego w ludziach tyle złości? Wszelkie konflikty najpierw należy załatwiać na drodze dialogu. W moim bloku, tym z "Przedogródkiem pod Dębem" też jest podobnie. Mieszka w nim siedem rodzin, niewypowiedziane pretensje, zapiekłe charaktery doprowadziły do kłótni, złego traktowania, nerwów, stresów. Na szczęście dotyczy to odchodzącego pokolenia moich rodziców. Mój tato odszedł, sąsiad odszedł. Trzeci, ten najbardziej kłótliwy jest już bardzo wiekowy i nie ma się z kim kłócić. Sąsiadki są w złej kondycji - bardzo wiekowe. Emocje opadły. Czasem jedynie głupota daje o sobie znać.
Myślę, że kolejne pokolenie już będzie wolne od złości jaka cechowała Karguli i Pawlaków.

Tobie życzę ocieplenia stosunków z sąsiadami. Wiem, że to bardzo trudne. Przemyśl, czy podłożem nie jest zazdrość ze strony sąsiadów.


Niektórzy tak właśnie mi mówią - że to zazdrość. Tylko nie wiem o co???
Co do następnego pokolenia??? Może...ale to chyba jeszcze nie u mnie Dzieci sąsiadów też się do nas nie odzywają
____________________
Zielona przestrzeń
sierotka 18:28, 31 mar 2019


Dołączył: 01 kwi 2017
Posty: 4071
Oj dawno byłam na wątkach ,ale czytam ze coś Ci ktoś rozjechal ups brrr u mnie sąsiedzi przestali się odkłaniać zazdrość źle pojęta.Brzydka cecha, ale ja mam to gdzieś Ty Wacku pewnie też
____________________
spełnione marzenie las brzozowy zapach róż xxx moja wizytówka
Kociamama 11:42, 01 kwi 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
koliber napisał(a)
Wacku, mi swego czasu sąsiad specjalnie na złość zjeździł samochodem dostawczym całą tylną część działki, na której to dopiero co zaczęła wschodzić siana trawa Dlaczego? Bo mu ponoć moi chłopcy pojeździli rowerkami po polnej!!! drodze. Jakieś koleiny mu tam porobili - tak przynajmniej tłumaczył. Nie bronię w tym miejscu moich chłopaków (mieli wówczas 5 i 6 lat), bo wtedy to było ich na prawdę wszędzie pełno, ale od tego jest przecież dialog i poprzez rozmowę, moim zdaniem, załatwia się takie sprawy. Przecież gdyby przyszedł i powiedział, jak sprawy wyglądają, to bym poszła i bym mu te "koleiny" naprawiła. A tak do dzisiejszego dnia sąsiedzi się nie odzywają (to już 9 lat), a i zdarzało się jeszcze kilka niemiłych incydentów z ich udziałem
Szkoda


Przykro czytać, a co dopiero przeżyć. Czasami to się zastanawiam dlaczego w ludziach tyle złych emocji. Świat jest tak piękny, a my często pochłonięci tymi negatywnymi emocjami tego nie zauważamy .
____________________
Ania - Kocia mama Ogród tkany marzeniami
Waclaw 16:09, 01 kwi 2019


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7171
sierotka napisał(a)
Oj dawno byłam na wątkach ,ale czytam ze coś Ci ktoś rozjechal ups brrr u mnie sąsiedzi przestali się odkłaniać zazdrość źle pojęta.Brzydka cecha, ale ja mam to gdzieś Ty Wacku pewnie też


No pewnie
____________________
WacławPrzedogródek pod dębem
Waclaw 16:14, 01 kwi 2019


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7171
Kociamama napisał(a)


Przykro czytać, a co dopiero przeżyć. Czasami to się zastanawiam dlaczego w ludziach tyle złych emocji. Świat jest tak piękny, a my często pochłonięci tymi negatywnymi emocjami tego nie zauważamy .


Odpycham złe emocje, odpycham od siebie złych ludzi. Pozytywna energia, pozytywne myślenie. Wiem, że brzmi to jak psychoterapia ale ... smutasów nikt nie lubi A złośliwych sąsiadów traktuję uśmiechem.
A co, radość zwycięża
____________________
WacławPrzedogródek pod dębem
Waclaw 16:17, 01 kwi 2019


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7171
koliber napisał(a)


Niektórzy tak właśnie mi mówią - że to zazdrość. Tylko nie wiem o co???
Co do następnego pokolenia??? Może...ale to chyba jeszcze nie u mnie Dzieci sąsiadów też się do nas nie odzywają


Anetko, jesteś dobrą i pogodną osobą. Nie przejmuj się sąsiadami. Niech się kiszą we własnym sosie złości i frustracji.
Głowa do góry, uśmiech na twarz i ... tak jak już napisałem : tańcząc przez życie podążaj
____________________
WacławPrzedogródek pod dębem
gogo 16:36, 01 kwi 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Ja też machnęłam ręką na sadzenie roślin na deptanym miejscu, po prostu zrobię tam dwa schodki
Podzielam Twój pogląd, że złośliwcy żyją krócej, bo kiszą się w złym sosie.
I dobrze im tak, a my " głowa...itd "
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Waclaw 19:40, 01 kwi 2019


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7171
gogo napisał(a)
Ja też machnęłam ręką na sadzenie roślin na deptanym miejscu, po prostu zrobię tam dwa schodki
Podzielam Twój pogląd, że złośliwcy żyją krócej, bo kiszą się w złym sosie.
I dobrze im tak, a my " głowa...itd "


____________________
WacławPrzedogródek pod dębem
Bogdzia 21:04, 01 kwi 2019


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Fajna wystawa roslin owadożernych, bardzo ciekawa.Pozdrówka.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
koliber 13:59, 02 kwi 2019


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3649
Waclaw napisał(a)


Anetko, jesteś dobrą i pogodną osobą. Nie przejmuj się sąsiadami. Niech się kiszą we własnym sosie złości i frustracji.
Głowa do góry, uśmiech na twarz i ... tak jak już napisałem : tańcząc przez życie podążaj


Nie przejmuję się. Tylko czasami przykro się robi, jak Cię perfidnie za Twoimi plecami obmawiają i to w taki sposób, abyś dokładnie słyszał każde słowo

Ale tak jak piszesz - pogoda ducha, głowa do góry i naprzód przez życie

Pozdrawiam i macham
____________________
Zielona przestrzeń
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies