Muszę M namowic na rozmowę może w przyszłym tygodniu
Po rozmowie z M: w sprawy ogrodowe się nie wtrąca dopóki koszty nie osiągną kosmicznych rozmiarów
Tak że mam wolna rekę -teoretycznie

Czyli ponowie próbe zrobienia zraszaczy po mojemu i zobaczymy czy sie bede dalej bawiła czy zrezygnuje

Danusiu, prowadzę rozmowy z firmą od nawodnienia i po przeczytaniu tego wątku, zadałam pytanie o projekt, a Pan mi odpowiedział, że otrzymam projekt powykonawczy. hmmm... czy to ma sens? Chyba, że czegoś tu nie rozumiem
Nie chciałabym mieć potem systemu do przeróbki z pozwodu np. tzw martwych punktów. Coraz bardziej się zagłębiam i mam mętlik w głowie. Pozwolę sobie poprosić Cię o pomoc w kilku kwestiach z tym związanych.

Według mnie to bez sensu...

Pewnie ze to bez sensu. Jesli chcesz moge Ci pomóc. Znam sie na tm bardzo dobrze a mam za soba ponad 40 realizacji. Wszystko uzalenione jest tego jak bardzo masz skomplikowany ogród. Ale nie ma rzeczy niemożliwych dla dobrego projektanta. Mamy dostepny tak szeroki asortyment na rynku że wszystko da sie zrobić

Dziś dowiedziałam się, że będzie też projekt wstępny, ale często podczas realizacji zmienia się pewne rzezcy lub dodaje i dlatego następnym na koniec jest projekt powykonawczy. Dziś prosiłam o ten wstępny. Zobaczymy co to takiego.

W projekcie będą naniesione zraszacze, sekcje oraz rozłożenie rur, ale podczas wykonywania nawadniania zawsze może się okazać, że rabata będzie miała inny układ i wtedy jest powykonawczy. I ten projekt będzie potrzebny przy zmianach.

kwiatholandii napisał(a)

Danusiu, prowadzę rozmowy z firmą od nawodnienia i po przeczytaniu tego wątku, zadałam pytanie o projekt, a Pan mi odpowiedział, że otrzymam projekt powykonawczy. hmmm... czy to ma sens? Chyba, że czegoś tu nie rozumiem
Nie chciałabym mieć potem systemu do przeróbki z pozwodu np. tzw martwych punktów. Coraz bardziej się zagłębiam i mam mętlik w głowie. Pozwolę sobie poprosić Cię o pomoc w kilku kwestiach z tym związanych.

To znaczy, że firma raczej nie umie projektować, zrobi coś na chybił trafił i narysuje to co zrobiła. Przecież projekt robi się do projektu ogrodu, albo do już istniejącego. Wg mnie nie zawracaj sobie głowy taką firmą.
Zapytaj ich co to jest ewapotranspiracja, jak będzie wiedział - to znaczy że wie o co w tym wszystkim chodzi. Zapytaj jaką markę stosuje jeśli chodzi np. o zraszacze.

Danusiu a jaką Wy stosujecie markę? my mamy założone Toro i powiem, że jesteśmy bardzo zadowoleni

Dziś Pan napisał mi maila, że ma projekt, , ale nie może mi go dać przed podpisaniem umowy, bo mogę go wykorzystać dla własnych celów. Zaproponował, że mi go pokaże. Ja jednak wolałabym go przeanalizować. Czy Wy też Danusiu stosujecie takie metody? Może to normalne, ale skąd mam wiedzieć czy prowadzę rozmowy z profesjalistami. Pracują na systemach RainBird, Claber, Orbit.