Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowo zakręcona.

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowo zakręcona.

Dorii 22:20, 02 sie 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Tak jasna, z daleka jak piach wygląda. Część jest zielono szara i śmierdząca ze słomą, widać że dawali obornik. A miejscami jest przewarstwiona taką jakby zażelazioną ziemią i ta jest przy odpowiedniej wilgotności nawet sypka.

Wystarczy darń odwrócić i za jakiś czas pełno dżdżownic. U mnie ich sporo nawet w zbitej glinie, czasem zastanawiam się jak one tam wlazły. Ale tam gdzie dużo próchnicy są mega dorodne i dużo więcej.

Jak założę własny wątek to może mi czasu zabraknąć na kopanie, już całkiem w ogrodowisko wsiąkne i każda teoretyczna pomoc na nic jak kopać nie ma komu.
A tak na poważnie to myślę nad nazwą, miałam założyć na jesieni jak za zimno będzie na pracę w ogrodzie ale chyba za dużo się wywnętrzam u innych i zaśmiecam. Czas iść na swoje.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
AniazUroczyska 22:34, 02 sie 2019

Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 1269
Toszka napisał(a)
A dżdżownice uwielbiają liście, zwijają je w tutki i wciągają do ziemi...i wprowadzają próchnicę głębiej



A to ciekawe!
Toszka 22:44, 02 sie 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Dorii, u Mariposy było pisane o glebie glejowej. TU sobie też poczytaj i poznaj "domownika"
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Dorii 22:53, 02 sie 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
U Mariposy byłam od początku, wiele się tam dowiedziałam.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
AniazUroczyska 23:41, 02 sie 2019

Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 1269
Dorii napisał(a)
ale chyba za dużo się wywnętrzam u innych i zaśmiecam. Czas iść na swoje.


Ja się na swoje nie wybieram, biorę przykład z Toszki Chociaż , osobiście żałuję,że nie mogę poznać, ani jej ogrodu , ani zobaczyć jego właścicielki
Prowadzenie wątku, to sprawa czasochłonna i odpowiedzialna. Mnie jest dobrze tak, jak jest - trochę tu , trochę tam. I nie mam poczucia , że "zaśmiecam"
Również, dzięki takim jak my ( bezwątkowcom) wątki innych się rozwijają
A Magda dała mi kiedyś przyzwolenie na to, abym się czuła u niej jak u siebie. No to i korzystam bez większych skrupułów
Dorii 10:57, 03 sie 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Toszki z jej wiedzą nikt nie pogoni, mnie z moim marudzeniem kto wie
Mi też pasuje to tu to tam, jednak jak już przekopie tu i ówdzie chciałabym zaplanować co tam posadzić i myślę że dobrze takie dywagacje mieć w jednym miejscu.
A Toszkę uprasza się o choć wizytówkę.

Zapomniałam podziękować za link do artykułu, ciekawe to bardzo i zdecydowanie to moja ziemia. Pamiętam że poczytywałam o ziemi glejowej jak u Mariposy o tym było ale jakoś ta nazwa mi z głowy wypadła. Już nie pamiętam czy u niej było o tym co to oznacza dla roślin. Takiej i formacji znaleźć nie mogę. Jedno wiem nie służy świerkom serbskim.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
elwirka67 11:11, 03 sie 2019

Dołączył: 10 sty 2015
Posty: 31
Witam się u Ciebie Madziu,
ponieważ rozważasz założenie siatki przeciw kretom pod trawnik i pytasz o to, to chciałam się podzielić swoim doświadczeniem w tym temacie. Kilka lat temu zmuszona byłam zrobić ponowny drenaż wokół domu(pierwszy robili "fachowcy" pożal się Boże), co wiązało się z kompletną rujnacją istniejącego już trawnika (to szumnie powiedziane). Ponieważ trawnik miałam ciągle zryty przez krety i inne podziemne istoty, tym razem chciałam wykorzystać pozyskana Tu wiedzę i uporać się z tym problemem raz na zawsze.
Ziemię pod trawnik, którego teraz jest duuużo mniej, (gdyż jak wiadomo jest to najdroższa i najbardziej pracochłonna rabata w całym ogrodzie! to wiedza nabyta od mądrych, chcących się Tu dzielić swoimi doświadczeniami. I tu ukłony w stronę min. Naszej Wspaniałej TOSZKI) przygotowałam wg. wszelkich zalecanych zasad. Chodzi mi o dobra, którymi powinno się ją wzbogacić. tj. kompost, obornik, mączka bazaltowa, piasek(mam glinę) wszystko to zostało przekopane widłami jesienią, a wiosną ponownie przekopane, wyrównane do właściwego poziomu, walcowanie, grrabienie, walcowanie. I wtedy dopiero przystąpiłam do rozkładania siatki. Robiłam to w ten sposób, że ściągałam warstwę tak przygotowanej ziemi na szerokość siatki , długość tak około 1- 2m i głębokość 5-10cm max i wówczas w tak przygotowanym "poletku" rozwijałam siatkę, na którą wsypywałam nagarniętą poprzednio ziemię i równałam. I tak kawałek po kawałku, aż w ten sposób siatka znalazła się na całej powierzchni trawnika. To oczywiście zostało ponownie walcowane i wówczas posiana trawa.
Trawniczek pięknie się prezentował, równiutki, czyściutki i zdrowy. Z czasem jednak zaczęły się sznity przeryte przez nornice tuż pod powierzchnią trawnika, a nieco nad siatką. Czasami zdarza się, że jakiś kret gigant przerwie siatkę i usypie kopiec, ale jest to bez porównania mniej, niż wówczas, gdy siatki nie było. Myślę, że teraz gdybym miała zakładać trawnik, to dałabym siatkę podwójnie na krzyż, to może w ogóle nie byłoby już żadnych kopców. Choć zdarza się też dziura wygryziona w siatce przez jakieś większe zwierzątko żyjące pod ziemią.
Przepraszam, za taki elaborat, ale jakoś nie potrafię zwięźlej

pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie w Waszym ogrodzie
____________________
co by było, gdyby Ogrodowiska nie było .........?
Kasia_CS 11:57, 03 sie 2019


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
Ja jeszcze mam taką myśl a propo siatki - nie wiem, czy to faktycznie jest problem dużej rangi, ale wydaje mi się, że gdzieś mi w jakimś wątku mignęło.. że jak była siatka i buszował kret, to nie mogąc wydostać się na powierzchnię probował w wielu miejscach wyjść i tym sposobem podnosił ziemię nie 1 raz robiąc kopiec, tylko próbował co kawałek i narobił multum nierówności. Ale gdzie ja to czytałam... zabijcie, a nie przypomnę sobie... może ktoś zweryfikuje.
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
elwirka67 12:18, 03 sie 2019

Dołączył: 10 sty 2015
Posty: 31
Moje krety i inne podziemne zwierzątka nauczyły się, że duże, szerokie rabaty są wolne od takich przeszkód jak siatka i tam buszują do woli( z czego gospodyni nie jest bardzo szczęśliwą i często psuje im zabawę zatapiając korytarze), choć tak, jak pisałam zdarza im się próbować swoich sił na trawniku :0
____________________
co by było, gdyby Ogrodowiska nie było .........?
Zakrecona 21:28, 03 sie 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
elwirka67 dziękuję Ci za wszystkie informacje. Fajny patent z tym kładzeniem po kawałku

Kasiu z tym kretem nad siatką, to też słyszałam U mojej siostry tak spaceruje mimo tego, że oni siatkę na brzegach jeszcze mają na zewnątrz wywiniętą. Jak on to robi, nie wie nikt

Dorii, Aniu możecie sobie używać u mnie Zawsze z tego jakiś pożytek wypłynie

A tak w ogóle, to Wam dziękuję za zainteresowanie moim bieżącym tematem. Tylko podglądałam z doskoku, nic nie pisząc, bo ryłam zgrabnie do upadłego

Żyję, ale ledwo...
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies