Asiu, pooglądałam, poczytałam. Widzę, że masz dosyć dużą działkę i gliniastą ziemię. I dzieciątko małe. To wiadomo, po ogrodzie nie poszalejesz. Czasu mało. Ale synek urośnie i będzie coraz łatwiej.

Skarpa z irgą piękna. Te tawuły to wydaje mi się, że dobrze że usuniesz. I ja bym chyba teraz jesienią je wykopała. Wiosna ostatnimi laty długo nie nadchodzi, zima się ciągnie i ciągnie. A jak będzie przesadzone to już będzie rosło.

Kanciki a raczej odwodnienie super Ci wychodzi.

Wszystkie roślinki małe kiedyś urosną. I zobaczysz jak szybko.
Asiu, ja na zapalenie ucha zawsze stosuję 1-2 kropelki wody utlenionej 3% zakroplonej do uszka podczas snu wnusi czy wnuka. Dla siebie też stosowałam. Działa. Woda utleniona natlenia czyli zabija bakterie beztlenowe, które nie "lubią" tlenu i bardzo mnożą się w warunkach beztlenowych, takich mało przewiewnych miejscach jak np gardło, ucho.
Na anginę to oczywiście do płukania rozcieńczona woda utleniona. Proporcja : 1 część wody utlenionej na 2 części wody. Kiedyś często chorowałam na gardło. Po stosowaniu tej płukanki już kilka lat nie mam tych kłopotów.
Ale wiesz, ja nie lekarz. Kilka lat temu ja otrzymałam takie zalecenia od lekarza laryngologa i teraz przekazuję dalej.

Zdrówka dla Was wszystkich.
A maść majerankową to muszę zastosować u mojej wnusi. Dzięki.