Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród w dolinie

Ogród w dolinie

Joann 23:58, 05 lip 2021


Dołączył: 01 lut 2021
Posty: 2319
Roocika napisał(a)

hahha Asiu, no mam tak samo, ale z wiekiem trochę zelżało, już nie wpadam w dziką histerię z powodu dupereli
Jeszcze 20 lat i będę spokojna

No to pocieszenie! Musiałoby wtedy nam już nie zależeć. Bo jak zależy, to są oczekiwania i chęć sprostania im, i ewentualny zawód, gdy się nie powiedzie. Tylko taki ratunek widzę. Póki nam w życiu zależy, trzeba się męczyć z tym charakterkiem.
I ajka ma tak samo, jest nas więcej!
Hortensje u Ciebie podziwiam, tulipanowiec piękny.
____________________
Joanna Ogród długi
ElzbietaFranka 07:44, 06 lip 2021


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14720
Olchy potrzebują mieć nóżki w wodzie. Zawsze olcha rosła na brzegach rzek, strumyków czy przy rowach. Przy rzekach pod ich korzeniami oczywiście w czystej wodzie raki żyły. Przysmaki z dzieciństwa.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Ewa777 00:00, 07 lip 2021


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Niestety jak coś nie idzie po naszej myśli, a w ręcz coś nam niszczy naszą pracę, to jest moment, że po prostu ręce opadają, mamy już dość wszystkiego. Wtedy trzeba wziąć urlop od ogrodu. Dać sobie odetchnąć. Nie wierzę, że cały sezon dasz radę nic nie robić w ogrodzie. Pewnie po tygodniu, czy dwóch będziesz już sadzić kolejne roślinki.

Też miewam okresy zniechęcenia - gdy opuchlaki mi wszystko zjadały, gdy nornice grasowały po grządkach i ostatnio dziki. Miałam ochotę w tych momentach zostawić wszystko, poddać się, ale po 2-3 dniach wracałam i zaczynałam kolejną walkę.

Życzę Ci dużo sił i samozaparcia
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
edi75 07:52, 07 lip 2021


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 2705
Tz ze obcinasz kocimiętke i przywrornika?
____________________
Edyta Moje miejsce na ziemi-początek
Roocika 21:50, 07 lip 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8238
antracyt napisał(a)
Oglądałam ostatnio, niestety nie pamiętam w którym programie ogrodowym, jak wychwalano zalety olszy czarnej, idealnej na tereny zalewowe i łęgowe. Nie przypominam sobie informacji o nadmiernej ilości szkodników.


Zuziu, u mnie właśnie dookoła działki i przy rzeczce rosną olszyny, wierzby i jesiony. Tu gdzie mam problem też kiedyś rosły ale usunęliśmy z uwagi na to, że drzewa były ogławiane i wyglądały brzydko.
Olszyny są lubiane przez takie czarne larwy i wciąż na nich siedzą takie opalizujące żuki. Znalazłam nazwę hurmak olchowiec i rynnica olszowa. Szczególnie te larwy potrafią zeżreć liście i zostawić tylko nerwy, a wyglądają przy tym okropnie bleee
Ja je nazywam olszynowe żuki ale bardzo ładne są, takie opalizujące

ajka napisał(a)
Moja hortensja Wims Red wygląda bardzo podobnie.
Bardzo podoba mi się twój tulipanowiec, też się nad nim zastanawiam. Platan klonolistny też bardzo efektowny, nawet nie wiedziałam, że takie są.

Ogród tworzysz piękny, mam nadzieję, że uda wam się zapanować nad tą wodą.

Ja też jestem osobą, która dużo oczekuje (choć mi się wydaje, że nie są to jakieś wygórowane oczekiwania) i niestety bardzo często się rozczarowuję, a potem przeżywam i tłumię wszystko w sobie, bo i tak, mam wrażenie, że to co powiem zawsze obraca się przeciwko mnie.


Aniu, a Twój platan ten na stelażu to nie jest klonolisny?
Też mam nadzieję, że uda nam się tak to wszystko ogarnąć, żeby rośliny rosły

Te oczekiwania są trudne, samych siebie można zadręczyć.

Gosialuk napisał(a)
U mnie na działce olchy czarne całą wiosnę stoją w wodzie ok 20 cm. Nie widać żeby im to szkodziło.


Gosiu, u mnie też są te zwykłe olchy. Jestem tylko ciekawa, czy taka odmianowa też będzie taka tolerancyjna. Żeby nie było jak z czarnym bzem odmianowym , ktróry prawie u mnie umarł, na szczęście udało się go uratować tfu tfu

Alija napisał(a)
Olchom woda nie szkodzi, lubią podmokłe tereny. Rosną bez problemów, tylko nie każdy je lubi. Ja mam na działce trzy stare drzewa. Na jedną wspina się winobluszcz, na drugą zwykły bluszcz, a na trzeciej rośnie hortensja pnąca. Mają jeden minus, sieją się i trzeba te siewki usuwać, ale nie jest to aż tak bardzo uciążliwe.


Alicja, u mnie też rosną za płotem, ten lasek składa się właśnie głównie z olszyn.
Na wiosnę będziemy musieli je trochę podgolić, bo zaczęły się strasznie panoszyć, chyba korzystają z dobroci, które dostały moje roślinki
Siewek jest mnóstwo, to prawda
Zamówiona olcha będzie odmiany Aurea, czyli żołta Zobaczymy co przyjdzie
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Roocika 22:01, 07 lip 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8238
Joann napisał(a)

No to pocieszenie! Musiałoby wtedy nam już nie zależeć. Bo jak zależy, to są oczekiwania i chęć sprostania im, i ewentualny zawód, gdy się nie powiedzie. Tylko taki ratunek widzę. Póki nam w życiu zależy, trzeba się męczyć z tym charakterkiem.
I ajka ma tak samo, jest nas więcej!
Hortensje u Ciebie podziwiam, tulipanowiec piękny.


Całe szczęście, że jest nas więcej Jest mi trochę lżej z tą myślą
Ten szkółkowy tulipanowiec trochę mnie przeraża, dlatego zrezygnowałam jednak z nowych drzew na rabacie frontowej, zostanie tylko to jedno

ElzbietaFranka napisał(a)
Olchy potrzebują mieć nóżki w wodzie. Zawsze olcha rosła na brzegach rzek, strumyków czy przy rowach. Przy rzekach pod ich korzeniami oczywiście w czystej wodzie raki żyły. Przysmaki z dzieciństwa.



Elu, w tym dołku po ambrowcu cały czas jest woda, ona nie znika Zeszło tylko tyle ile rowek wykopałam w kierunku drenu
Może będzie dobrze.
Myślałam o cypryśniku błotnym ale znalazłam informację, że on lubi kwaśną ziemię, a u mnie takiej nie ma.

Ewa777 napisał(a)
Niestety jak coś nie idzie po naszej myśli, a w ręcz coś nam niszczy naszą pracę, to jest moment, że po prostu ręce opadają, mamy już dość wszystkiego. Wtedy trzeba wziąć urlop od ogrodu. Dać sobie odetchnąć. Nie wierzę, że cały sezon dasz radę nic nie robić w ogrodzie. Pewnie po tygodniu, czy dwóch będziesz już sadzić kolejne roślinki.

Też miewam okresy zniechęcenia - gdy opuchlaki mi wszystko zjadały, gdy nornice grasowały po grządkach i ostatnio dziki. Miałam ochotę w tych momentach zostawić wszystko, poddać się, ale po 2-3 dniach wracałam i zaczynałam kolejną walkę.

Życzę Ci dużo sił i samozaparcia


Ewa, masz rację, strasznie wkurza jak coś nie idzie po naszej myśli albo szkodniki i choroby szaleją. Chyba za krótko jestem "ogrodnikiem" i nie mam jeszcze tyle odporności na te wszystkie sytuacje.
Przyszły sezon będzie mało ogrodowy, tzn. bez planów na nowe rabaty, myślę, że uda się, bo mamy zaległości na innych frontach. Nie ma ogrodzenia, kostki na wjeździe, porządku na działce, domku ogrodnika i wielu innych. Może w końcu się weźmiemy od początku a nie od du y strony Ale w planie jest oczywiście dbanie o to co posadziliśmy
W tym roku sadzimy zakupione rośliny, czyli jeszcze mamy trochę pracy. Cała frontowa do przerobienia- muszę to zrobić, bo nie dam rady patrzeć na taką rozkopaną cały sezon

edi75 napisał(a)
Tz ze obcinasz kocimiętke i przywrornika?


Edyta, już pociachałam. Przywrotnik się już całkiem rozkraczył i mnie wkurzał Teraz muszę go przesadzić ale mąż zasypuje rury drenarskie kamieniem i to jeszcze potrwa

____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Roocika 22:03, 07 lip 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8238
Po drodze do pracy mam punkt sprzedaży bylin i traw, dziś zajechałam tam, żeby popatrzeć i wyszłam z 3 hakone greenhils Mam na nie pomysł.
U Wioli wyczytałam, że nadają się na słonko i sadzić co 70 cm. Macie jakieś doświadczenie w tym temacie?
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
ajka 22:14, 07 lip 2021


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 4955
Roocika napisał(a)


Aniu, a Twój platan ten na stelażu to nie jest klonolisny?
Też mam nadzieję, że uda nam się tak to wszystko ogarnąć, żeby rośliny rosły


No i tym pytaniem mnie zabiłaś. Kupując wiedziałam tylko tyle, że to platan Ale googlając w internecie wychodzi, że może masz rację. Mi się wydawało, że ten twój to jakiś pstrokaty jest, ale teraz przyjrzałam się i to chyba tylko gra światła?

Greenhillsy mam od zeszłego roku, u mnie sobie dobrze radzą na słońcu, aczkolwiek jakoś mocno nie przyrosły. Powiedziałabym, że wielkościowo wyglądają podobnie.
____________________
Ania Ogród ponad miarę, czyli trudne początki okolice Wrocławia
Roocika 22:45, 07 lip 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8238
ajka napisał(a)


No i tym pytaniem mnie zabiłaś. Kupując wiedziałam tylko tyle, że to platan Ale googlając w internecie wychodzi, że może masz rację. Mi się wydawało, że ten twój to jakiś pstrokaty jest, ale teraz przyjrzałam się i to chyba tylko gra światła?

Greenhillsy mam od zeszłego roku, u mnie sobie dobrze radzą na słońcu, aczkolwiek jakoś mocno nie przyrosły. Powiedziałabym, że wielkościowo wyglądają podobnie.


On ma nowe przyrosty- te małe listki w takim innym kolorze, potem się robią zielone. U mnie to chyba gra światła, na tle tych ciemnych olszyn taki wychodzi
Te platany nadają się właśnie do formowania m.in. na stelażu. U nas on rośnie bardzo mocno, chyba aż za mocno
Edit. Dzięki za info o hakone
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Mirka 23:13, 07 lip 2021


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Roocika napisał(a)
Stan hortensji Wims Red


Hortensje Limelight formują pączki

Śliczna ta Wims Red W zeszłym roku kupiłam w B i okazała się oszukana kwitła jak Wanilka.
____________________
Mirka Mój ogród )
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies