Trudne zadanie mnie czeka. Dobrze, że zaczęłam od "lepszej strony"
Ten grab co rośnie na najbardziej mokrym stanowisku był największy a teraz najmniejszy. Bardzo wolno przyrasta. W ogóle mam wrażenie, ze w tym mokrym rośliny wolno rosną. Może się przystosują.
Grujecznik za to w tym roku dosłownie wystrzelił. Sadzony był w 2018, aż tyle lat potrzebował.
Oj ogród uczy cierpliwości i pokazuje, że jej kompletnie nie posiadam
U Ciebie ładnie przecież wszystko rośnie
Aniu, mam nadzieję, że wszystko dobrze po pierwszej dawce i jednak stres był niepotrzebny.
Tak Aniu zrobimy, skończymy zaczęte prace a w przyszłym roku ogrodowo damy sobie na wstrzymanie. Jest jeszcze tyle rzeczy do skończenia, że nie będziemy się nudzić Chociaż ostatnio mam wrażenie, że przydałoby się nicnierobienie.
Ps. Tutaj, gdzie jest ta najgorsza ziemia rosły wierzby i olszyny, wycięliśmy je, ponieważ były co kilka lat wycinane i odrastały z pni, w związku z tym były brzydkie. Ale coś w tym jest co piszesz, widocznie trzeba o tym pomyśleć.
Dziękuję Sylwia
Haniu, dziękuję za te piękne słowa.
W przyszłym roku ogrodowo załatwiamy tylko bieżące sprawy.
W tym musimy jeszcze posadzić zakupione roślinki, niektóre już dwa lata czekają na miejsce
Zuziu, pewnie tak zrobię Uszczkniemy sobie znad rzeczki te wiązówki i dokupię im jakieś koleżanki
Dopiero w tym roku je zauważyliśmy, w naszej okolicy jest ich wszędzie pełno przy rzeczce i nie tylko
Gosiu, dziękuję Też mi się te wiązówki podobają, na pewno znajdę dla nich miejsce Te sarenki to szkodniki Muszę u Ciebie pogrzebać w wątku, masz mnóstwo roślinek na mokre tereny
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Dziś w końcu udało nam się pojechać do szkółek, głównie po to, żeby popatrzeć co jest. Były guzikowce zachodnie i derenie kelsey.
W sumie chciałam krzewuszkę w wolne miejsce, miała być taka z zielonymi liśćmi i żółtą obwódką. Nie było takiej więc wzięliśmy odmianę nana variegata. Ta obwódka jest taka bardziej kremowo-żółta.
Przy okazji były trzcinniki overdam, których brakuje na frontową.
Pomimo wszystko chcę ją w tym roku skończyć, chyba nie dam rady patrzeć na tą czarną szmatę następną zimę, poza tym w doniczkach czekają seslerie, piwonie i krzewuszki, z zeszłego i tego sezonu. Nie chciałabym, żeby się zmarnowały.
Zdjęcie zakupów.
A na koniec takie fotki ze szkółki.
Były ładne judaszowce Szkoda, że do nas za mało mrozoodporne Cena chyba przyzwoita, bo 120 zł.
A tu tulipanowiec Edward Gursztyn, to samo drzewo, którego zdjęcie jest w katalogu o tutaj na pierszym zdjęciu
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Bardzo ładne zakupy poczynilas lubię takie widoki choć teraz chyba ciężko będzie coś posadzić bo deszcz i zimno się zrobiło. Sama w czwartek kupiłam kilka roślinek i czekają na lepszą pogodę. Buziaki zostawiam.
Asiu, tulipanowiec E. Gursztyn piękny, ale Wasz platan również prezentuje się okazale Trzcinniki ładne, masz rację, trzeba pchać wózek do przodu, bo stanie w miejscu jest na dłuższą metę frustrujące i tego absolutnie nie lubimy Odwiedziny szkółek zawsze wnoszą powiew świeżości i nadziei do naszych ogrodów dzięki za te zdjęcia pozdrawiam!
Moja teściowa paręnaście lat temu usunęła dużą wierzbę płacząca z ogrodu. Po następnej burzy w ogrodzie miała jezioro. Myślę, że jak posadzisz rośliny mocno pijące wodę i one się rozrosną, to problem wodny będzie rozwiązany
Haniu, zapamiętuję, może kiedyś, w chwili zwątpienia, zadziała. Ja mam tak, że zawsze widzę niedoskonałości i myślę, że każdy też je widzi. I wbijam sobie do głowy, że wcale tak nie musi być albo "no i co z tego", ale nie pomaga. Ciężki typek ze mnie:I