Bodziszek kantabryjski śliczny, ale wygląda na ekspansywny. Rdest podobnie. Ja mam tylko rdest blackfield, bo wiem że łatwo go ogarnąć. Ale na twoich połaciach nie ma strachu.
Bardzo lubię twój busz.
Rdest wężownik piękny w kompozycji z czosnkami. Też go lubię, kiedyś miałam go z białymi dyptamami i wieczornikiem w kolorze lila A z himalajskim próbowałaś? Też sprawdziłby się na wilgotnej glebie.
Asiu, podziwiam orliki. Sieją się u Ciebie? Czy pilnujesz? Moje też zakwitły.
Rdest ładnie wygląda w masie. U Ciebie ma gdzie rosnąć. Może się mnożyć.
Pozdrawiam.