Ogród zasłany liśćmi też jest ładny. Taki cykl musi też być. Ale pod tą kołderką jest już życie. Masa owadów ma schronienie ale i rośliny kiełkują nie bojąc się mrozów. Tak powinno być i trzeba się chwalić taką kołdrą
Idzie fala mrozów i kompletnie nie musisz się bać o to wszystko. Gorzej z tymi ogrodami gdzie wszystko jest oczyszczone i wyciągnięte do wierzchu.
Ja też nie lubię ogrodu po zimie. Ale ile satysfakcji jak się zaczyna ogarniać ten bajzel Najgorzej z tymi liśćmi, ja w większości zostawiam, zbieram tylko z trawnika (albo jadę kosiarką) i zbieram te największe, albo takie które tworzą już górki bo mnie denerwują
Asiu, frontowa pięknie się prezentuje ale szkoda krokusów. Blisko lasu jesteś to i krety i nornice masz. Za to ciemierniki już się pokazały. Wszystko tak się zagęściło, jeden busz.
Pozdrawiam.
Asiu czekamy na wiosnę, ale chociaż dobrze, że śniegu nie mamy w naszych okolicach przynajmniej na razie... Nie ciachasz wiosną hortek? Będą mniejsze kwiaty miały
Podejrzewam że Asia ciachnie, tylko jeszcze nie poczuła wiosny . Nieustająco podziwiam jak twój ogród nabiera mocy. Rabata wjazdowa prezentuje się obiecująco.