Judith teraz to myślę, że chyba dobrze, że nie chce Ci rosnąć. Możesz się cieszyć i nie pozwól jej na wiele.
Zrobiła taki kołtun korzeni, że się przeraziłam, na dobre 10 cm gleby, gęsto, że palec ciężko włożyć. No i szkoda mi serbów, bo one też się płytko korzenią, więc je będzie dusić.
A sadziłam chyba 10-12 roślinek i nie chciały rosnąć na początku.
Runianka ma u mnie idealne warunki, wilgotno i półcień, napiera w kierunku trawnika i po drodze wszystko zjada.
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Magarku, no widziałam co mnie czeka Straszne to, pewnie cały sezon mi to zajmie.
Aż zła jestem na siebie, że w ub. roku nie zapaliła mi się lampka ostrzegawcza.
Najpier zabiorę paprocie i trawy a potem będę kopciuszkiem.
I nigdy więcej runianki...
Od razu idzie do czarnych worów, żeby przypadkiem gdzieś nie urosła.
Obrzeże przy serbach i choinach nie wchodzi w grę, one mają już bardzo długie korzenie...a ta franca ma kłącza jakieś 10 cm pod ziemią.
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Lidka ja już też się boję...
Pamiętam, że chyba Magda w swoim ogrodzie z wilkiem chyba z nią walczyła, tylko nie wiem jak to się skończyło.
Edit, w sumie mam dużo rozłażących się roślin, ale dopóki niczego nie duszą i bezinwazyjnie można je ograniczać to mogą być. Ale runianka prawie jak perz czy podagrycznik, bo korzenie dość mięsiste ale kruche.
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Asiu, ty walczysz z runianką a ja ją uwielbiam i cieszę się że rośnie w moich trudnych warunkach. Poza hiacyntami nic w nią nie sadzę. Sama z siebie wygląda cudnie. Też mam żółtego gajowca pod brzozami i też go lubię. Choć tam trzeba go faktycznie pilnować trochę. Ale las rządzi się innymi prawami
Myślę, że u mnie jest taka inwazyjna z uwagi na dostęp do wilgoci W lesie to może rzeczywiście zupełnie inaczej, duże drzewa ograniczają pewnie tempo wzrostu.
Gajowca moja mama miała w suchym cieniu pod świerkiem i był bardzo grzeczny, ładnie rósł w jednym miejscu, a u mnie puszcza dwumetrowe odrosty i się bardzo mocno ukorzenia. Wlazł na choiny i całe igły na dole straciły tam, gdzie je oplótł.
Chcesz? Oddam hehe Mam całkiem sporo
Oglądałam stare zdjęcia i naprawdę ładne zielone kępki były
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Ojej czytam o tym jak inwazyjna jest runianka i jestem lekko w szoku. U mnie rośnie tak sobie, mam ją pod grabami. Dobrze, że już wiem, że trzeba się jej mocno przyglądać i ograniczać jej imperialne zapędy
Cudowne macie miejsce dla zabaw dzieciaków, świetnie to wygląda.
Runianka potwór .
Śmiechem żartem ale faktycznie zawładnęła u Ciebie sporą przestrzenią. Ja mam ją tylko w murowanej donicy i rośnie tak sobie ale widać trzeba pilnować.