Roocika
20:40, 17 lip 2020

Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8228
Mąż zabrał się za przygotowanie miejsc na brzozy. Walczył kilofem, wyciągał gruz i w ogóle, zrobił 1,5 dołka w pół dnia. Zastanawiamy się czy takie wybieranie gruzu wystarczy... no nie damy rady więcej. Mam nadzieję, że będzie wystarczające.
Ze złych wieści to zaczęły usychać pięciorniki na obwódce na skarpie. Coś mnie tknęło i wzięłam wąż z wodą, ukazały się korytarze nornic, korzenie pewnie w powietrzu były, bo woda wylewała się na skarpie w irdze. Tym razem skończy się trutkami. Dwie rośliny całkiem uschły, wyrwałam. To samo się dzieje wokół serbów, tam jeszcze krety pomagają. No nic trzeba będzie walczyć.
Ze złych wieści to zaczęły usychać pięciorniki na obwódce na skarpie. Coś mnie tknęło i wzięłam wąż z wodą, ukazały się korytarze nornic, korzenie pewnie w powietrzu były, bo woda wylewała się na skarpie w irdze. Tym razem skończy się trutkami. Dwie rośliny całkiem uschły, wyrwałam. To samo się dzieje wokół serbów, tam jeszcze krety pomagają. No nic trzeba będzie walczyć.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska