Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród w dolinie

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród w dolinie

Roocika 08:30, 19 lip 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Ania111 napisał(a)


Asiu ,
Wiesz to bardzo dobra rada ,
zdecydowałam się na zwykłe

Posadzę przecież hortki ,
więc nie powinno być żle

Na pewno będzie bardzo dobrze
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Gruszka_na_w... 13:48, 19 lip 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22006
U mnie opady deszczu spowodowały ujawnienie się podziemnych korytarzy. W niektórych miejscach grunt się zapadł na 30 cm. Kiedy idę na spacer w pola, to gryzonie stadami uciekają spod nóg. Takiego ich wysypu nigdy nie widziałam. Kretów też jest wyjątkowo dużo.
Podziwiam, że przy małych dzieciach i różnych zdrowotnych kłopotach tak dobrze sobie radzisz z pracami ogrodowymi.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Roocika 14:59, 19 lip 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
U mnie opady deszczu spowodowały ujawnienie się podziemnych korytarzy. W niektórych miejscach grunt się zapadł na 30 cm. Kiedy idę na spacer w pola, to gryzonie stadami uciekają spod nóg. Takiego ich wysypu nigdy nie widziałam. Kretów też jest wyjątkowo dużo.
Podziwiam, że przy małych dzieciach i różnych zdrowotnych kłopotach tak dobrze sobie radzisz z pracami ogrodowymi.

Dzięki Haniu to pocieszające, że tak uważasz. W głowie mam chaos, wszystko bym chciała naraz
Bardzo dużo ciężkiej pracy wykonuje mój mąż i to jemu pochwały się należą

Gryzoni jakoś nie lubię, odkąd szczur wszedł w poddasze, to były najgorsze 3 tygodnie w naszym domu, bite 3 tygodnie walczyliśmy, żeby się go pozbyć...
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Ewa777 23:34, 19 lip 2020


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18430
Współczuję nornic i kretów. U mnie w ubiegłym roku nornice weszły do ogrodu. Walczę z nimi nadal. Mam wrażenie, że w tym roku jest ich mniej. Truję trutkami. Wsypuję do małych słoiczków po koncentracie po kilka ziarenek. Jak znika, to sypię kolejne. Ważne, żeby robić to w rękawicach, żeby nie poczuły zapachu człowieka. I nie za dużo trutki, żeby zjadły na miejscu, a nie znosiły do gniazda.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Roocika 07:55, 20 lip 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Ewa777 napisał(a)
Współczuję nornic i kretów. U mnie w ubiegłym roku nornice weszły do ogrodu. Walczę z nimi nadal. Mam wrażenie, że w tym roku jest ich mniej. Truję trutkami. Wsypuję do małych słoiczków po koncentracie po kilka ziarenek. Jak znika, to sypię kolejne. Ważne, żeby robić to w rękawicach, żeby nie poczuły zapachu człowieka. I nie za dużo trutki, żeby zjadły na miejscu, a nie znosiły do gniazda.

Dzięki Ewa, dziś jadę po trutkę. A tak to codziennie ugniatam i pilnuję, szczególnie przy serbach. Nornice i krety przychodzą z lasku
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Zakrecona 14:38, 27 lip 2020

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
O matko, Asia współczuję choróbska, szpitala, sarenek i nornic

W tym roku zwykłą siatką musieliśmy odgrodzić się od pół, bo mimo, że do lasu daleko sarenki bardzo często nas odwiedzały. W tamtym roku zeżarły truskawki

Ale coraz lepiej wszystko u Was wygląda , podziwiam.

Sama mam problem z tym, że za dużo planuję i nie ogarniam potem planu..., bo jeszcze jest dom, praca, dzieci

____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Mariposa 18:05, 27 lip 2020


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Niestety, nornice też mam. Trutkę sypię, ale wciąż powstają nowe korytarze.

Dziewczyny, ja mam dzieci dorosłe, a i tak często ogrodu nie ogarniam. Jak Wy to robicie - nie wiem.
A postępy widać, tym bardziej podziwiam.
____________________
Ela Motylogród
Roocika 21:41, 28 lip 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Zakrecona napisał(a)
O matko, Asia współczuję choróbska, szpitala, sarenek i nornic

W tym roku zwykłą siatką musieliśmy odgrodzić się od pół, bo mimo, że do lasu daleko sarenki bardzo często nas odwiedzały. W tamtym roku zeżarły truskawki

Ale coraz lepiej wszystko u Was wygląda , podziwiam.

Sama mam problem z tym, że za dużo planuję i nie ogarniam potem planu..., bo jeszcze jest dom, praca, dzieci


Magda, Ela my też nie ogarniamy, nigdy nic nie jest do końca zdobione Najczęściej bałagan jest do końca zdobiony
U nas wciąż jest bałagan, bo to zostawiamy na koniec, na dworzu się wszystko wala po kątach, puste doniczki, worki, taczki, zabawki, narzędzia
Ale przyjdzie w końcu czas
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Roocika 21:45, 28 lip 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Zdjęcia Mąż kopał i kuł i kopał i zrobił doły i szubienice


I dziś posadzone, panny brzozowe, podczas sadzenia zaczęło lać...

Tadam
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Roocika 21:51, 28 lip 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Dziś też posadzony został tulipanowiec przy domu, na drugim zdjęciu brzozy w tle


I doszłam do wniosku, że ten trawnik jest bez sensu, w ogóle z niego nie korzystamy, bo to południowa strona domu i jest tu straszna patelnia. Na fotkach widać, jak chwasty nas zarastają a ja nie mam czasu....
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies