Piękne te zdjęcia z drona. Dają niesamowity efekt i później łatwiej wyobrazić sobie poszczególne fragmenty ogrodu. Dopiero z tej perspektywy widzę, jakie to imponujące założenie ogrodowe i jestem pod olbrzymim wrażeniem tego, że ogród powstał kilka lat temu. Szczególny zachwyt wzbudza we mnie staw i okolice oraz różanka
Co do mączlika to się Wam wtrącę bo u mnie występuje ze względu na to, że na sąsiednich polach kapuścianych był i przylazł do mnie też. Trudna sprawa. Potrafi cała chmura w powietrzu latać, że nawet oddychając je człowiek wdycha Ale to u nas w kapuścianej wsi
Natomiast co na warzywach to tak:
nawet ciężka chemia nie daje mu rady( te pola kapuściane pryskane były wielokrotnie, a on i tak był)
on nie siedzi na listkach z wierzchu tylko pod liśćmi przy nerwach, a na blaszkach spodnich się mnoży i zostawia biały nalot, przez co trudno dokładnie opryskać bo trzeba opryskać każdy liść od spodu....dosłownie każdy.
Próbowałam z opryskami naturalnymi z wrotyczu i olejowymi i niestety nieskuteczne bo nie byłam w stanie opryskać każdego dokładnie.
Nieustannie pozostaję w podziwie dla Waszej wyobraźni i umiejętności zamiany planów w skończone dzieło.
Jest rozmach, a przy tym precyzja, troska o każdy detal. Niesamowite !
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz