Prawda Danusiu. Ja sobie nie wyobrażam przetrwać bez ogrodu. Emuś wiosną błogosławił fakt, ze mamy ogród i dokąd iść i nie bać się zarażenia i nie musieć mieć maski no i było zajęcie dla rąk i głowy i śliczne obrazy roślinne i zapachy...nie sposób wymieniać wszystkich plusów Ja np. wiosną przytulam ucho do pni brzóz i słucham jak się w nich rzeka soków kotłuje
Udalo mi się złapać ostanie 7 paczek - do tego 15 paczek Czosnków Krzyśków i kilka pączek tulipanów Mount Tacoma, mam je już drugi sezon i są piękne! Dużo też cebulek przybyszowych wyprodukowały więc polowałam na kolejne porcje.
Już nie mogę się doczekać - tak wogóle od zawsze najbardziej kręciły mnie tulipany Mam teraz swój skrawek ziemi i cieszę się z nich jak dziecko
Ostatnio też podobają mi się w typie ice cream i parroty.
Pozdrawiam