jotka napisał(a)

Z przyjemnością oglądam kolejne Twoje zmagania z pracami ogrodowymi.... Efekty super, szczególnie dróżka Wróciłam do Twojego wątku z wielka przyjemnością . Podziwiam zawilca japońskiego, którego pomimo jego niezaprzeczalnej urody, u siebie skazałam na wyginiecie. Dla niego trzeba mieć sporo miejsca, a u mnie róśł kosztem innych roślin...

Jolu, również się cieszę, że wróciłam. A zawilec dobrze, że się rozrasta, miejsca mam sporo i może chwasty wyeliminuje. Trochę martwił mnie skrzyp wszędobylski ale już mam na niego sposób.

Bajecznie...nic więcej nie mogę powiedzieć...to lubię.

Witaj Krysiu (imienniczko mojej teściowej ) Kiedy czytam historie początków ogrodów, to na ogół wszyscyśmy przeszli podobną katorgę. Ale Ty masz przynajmniej materiały z odzysku, które wspaniale zagospodarowujesz. Przeciekawy ogród! Te bruki, ścieżki ceglane, skalniaki i drewniane bale, rabatki bogate w kwiatki... Wszystko jest takie spokojne, naturalne i pasuje do siebie jak puzzle...
Przeczytałam cały wątek... Co sobie najbardziej zapamiętałam? No oczywiście słodziaki-dzieciaki, i Twoją miarę długości rabaty : " długości tak gdzieś siedem sporych krzaczków rudbekii"
No, a Hania - jest oczywiście do kochania!!!
Serdecznie pozdrawiam Krysiu!

Uwielbiam takie klimaty, tajemniczośc wyziera z każdego zakątka, aż chce się jeszcze, jeszcze więcej zobaczyc
Ta scieżka to super dopełnienie całości

Krysiu co u Ciebie? Pozdrawiam ciepło

To ja czekam już: jestem wierny adorator.

Dziękując za pamięć i tęskniąc za wiosną chciałam wrzucić troszkę fotek jesiennego i zimowego ogrodu ale mam problem z dodawaniem zdjęć.
Przy próbie wstawienia zdjęcia dostaję komunikat, że program eksplorer przestaje działać. Nie wiem o co chodzi.
Próbuję .....

Witaj Krysiu znowu, fajnie że wróciłaś, zobaczyłam Cię u Pszczółki.
Wklejaj zdjęcia z przeglądarki Chrome, mnie z Explorera też nie chcą się ładować, tak jest od jakiegoś czasu, nie wiedzieć dlaczego.

Jestem na krótko i niestety mam problem z wrzucaniem zdjęć a do tego czas ograniczony korzystając gościnnie z netu. Jeśli nie teraz to wieczorem lub jutro postaram się wrócić ze zdjęciami. Dziękując za pamięć znikam szukając problemu z netem, dopóki wnuki śpią.
PS. Komp nie mój więc dzisiaj nie wejdę w Chroma, poczekam na właścicieli.

Fajnie, że się odzywasz! I Ciebie nie zasypało na amen! Pozdrawiam wiosennie, chociaż z bielą za oknem. A może to u mnie już bielmo ? Uściski!