Marzenko napewno w Twoim ogrodzie buszowałam... wszystkiego nie zdołałam jeszcze przeczytać... nie pamiętam czy już jakiś ślad bytności zostawiłam...ale widoki masz takie, jakie mi się podobają najbardziej

I tak Ci się udało jak choc jedną złapałas.Super zdjęcie.

marzena napisał(a)

...dzisiejsza 'poranna sarenka' uchwycona w ostatniej chwili z 20 m przez okno...niestety nie miałam aparatu w pogotowiu, a było ich kilka i bliżej...

Głód im doskwiera, to odwazniej do siedzib ludzkich podchodzą. A sianka jakiegoś przypadkiem nie masz? Sarny by się najadly, a Ty mialabyś super zdjęcia)

albo jabłek pokrojonych rzucić lub marchwi też zjedzą

ok, to będę musiała pomyśleć ... i coś im przygotować widziałam ich ślady na śniegu, chciały się dogrzebać do jakiejś zieleniny... do bluszczu się dogrzebały...

To lepiej poczęstuj marchewką
Fajne zdjęcie ...

a u mnie dzisiaj kawki biły sikorki przy karmiku . jak one tam -wielkoludy wlazły ?
a wiesz -ja też popiół z kominka rozsypuje wokół powojników -ponoć to lubią .
jedyny powód dla którego byłam niezadowolona ,kiedy ogrodziliśmy dom , to były sarny , które już nie przychodziły pod okna - piękny widok

Marzenko wątek dziś był o heliotropie czytałaś?

dzisiejsze poranne odwiedziny... zanim jeszcze zdążyłam wyłożyć coś do jedzenia dla nich...



nic nie znalazły...i oskubały trochę jukkę

Ale masz fajnie .Daj im biedaczkom coś do jedzenia.Takie widoki to na wagę złota.