Marzenko witam Cie serdecznie slonecznym porankiem...oj za kazdym razem jak wchodze do twojego ogrodu to mam wyrzuty,ze zdecydowanie za rzadko do Ciebie zagladam....tz zagladam ale nie tak czesto jak bym chciala lub sobie zyczyla....czasami uciekasz mi gdzies w gaszczu watkow ale gdy Cie juz odnajde....blogosc mojej duszy nie ma konca....
oj uwielbiam wszystko!!!!! i rabaty, i dom wokol, piwniczke, bukszpanowe rabaty w ksztalcie kola...., i widoki wokol...przestrzen.... i czarnego przyjaciela domu....
moje odwiedziny tutaj zawsze koncza sie wzdychaniem do zdjec jakie ze smakiem robisz i uchwycasz to co najpiekniejsze....
pozdrawiam bardzo serdecznie i zycze cudnego weekendu....

Jako, że u mnie z pisaniem ładnych słów kiepsciutko.. to podpiszę się tylko pod Betysią....... też mam takie same odczucia.....

NIc w kółeczku nie rośnie, ale za to labrador ma ulubione miesce.. mój też lubi leżeć na ziemi ::

marzena napisał(a)

ale tak pięknie jak piszesz, to nie jest... pokazuję to, co chcę lub lubię... i nie nadążam z wszystkim w ogrodzie...

Taką taktykę stosują wszyscy, a nienadążanie, to ogólnie znana bolączka... Ja ilekroć do Ciebie wpadam, to za każdym razem wykrzykuję "O....!"... Urzeka mnie wszystko, co pokazujesz. Panorama taka, że masz możliwość robienia nieskończonej ilości ujęć, niektóre zdjęcia są artystycznie wykadrowane! Psiunio - widzę - sprawdza, jak będzie różom w kwaterach bukszpanowych ... Ku mojemu zdumieniu odkryłam, że moje patyczki bukszpanowe (pochodzenia wielkanocnego) w większości są ukorzenione, więc już przestałam się dziwić, że Tobie tak świetnie poszło w setkach sztuk. A czy Twoi podziemni wrogowie ryją tylko trawniki, czy na rabatach też? Zajrzyj do mnie, Marzenko... i wypowiedz im wojnę!
Pozdrawiam!

Marzenko ale piękne widoki u Ciebie .... labrador śliczny .... podoba mi się klimat jaki nam pokazujesz .... różowa róża z lawendą , to jest coś , co do mnie przemawia ....moja lawenda po ścięciu w sierpniu zmarniała strasznie ...

pozdrawiam i ściskam Cię mocno

marzena napisał(a)

tak Karolino, zaraz za perovskią jest Morning light...

i kilka fotek z dzisiejszego dnia...

labrador po kolacji...



kółka ( u góry warzywne) i skalniak - od strony pd


no i fragment ogrodu od strony pn

Marzenko piekny pejzaż w tle ... piesa wymiata ... a geometria rabat i tajemnica nasadzeń wiosennych to już maestria ... zaczekam

dziewczyny, no szalenie miłe jesteście , dzięki

Kasiu, no nie wiem czy będą róże... odchodzę od tej koncepcji...
Betysiu - merci
Elfik - no tak, masz rację,mogę faktycznie na tej sporej powierzchni ogrodu robić fotki jednej rośliny/grupy z rozmaitych stron, tak jak chcę ...i dzięki, odpisałam juz nazwy tych preparatów.., a ja znów mam zrobionych chyba kilkaset sadzonek bukszpanów na przyszly rok....muszę sprawdzić, czy sie ukorzeniły...
Aniu, labrador chodzi zawsze za mną po ogrodzie jak...piesek tylko, że lubi tez kopać w różnych miejscach...
Noemi - moje lawendy tamtego roczne już dawno przycięte, a te kupiłam na wiosnę i nadal kwitną
Konstancjo - no, przyznam, ze w wytyczaniu tej okrągłej rabaty 'francuskiej' i ścieżek na niej, oko i ręka geodety bardzo się przysłużyły...

rzut oka na rabatę naturalistyczną ( którą lubię bardzo) ...


i kwiatki na niej kwitnące po raz drugi
osteospermum


i ostróżka

i jeszcze dzisiejszy len...
kępa z kilkoma kwiatami i licznymi owocami


pojedynczy kwiatek i zasuszone juz owoce- torebki z nasionami

Twój ogród niezmiennie zachwyca. Pierwszy raz widzę takiego hibiskusa. Gdzie go kupiłaś?

Aldonko dzięki, a kupilam chyba w Nomi w ubiegłym roku...ale dokladnie nie pamiętam, bo mnostwo różnych roslin wtedy kupowałam w różnych miejscach...

Hibiskus niesamowity, u mnie wymarzły...