Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - choroby i szkodniki

Adela 12:21, 03 wrz 2018


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Toszka napisał(a)

Adelo, poczytaj od str.172 o przygotowaniu ściółki pod kwasoluby. Wszystko jest. Bez sensu abym znów to samo pisała

Ilość siarki trzeba obliczyć pod ph macierzystej gleby (czyli nie tej, w której rosną rodki, a swojej, w której było robione stanowisko.
Jednak siarka to za mało dla rodków - ona tylko stabilizuje na kilka lat ph. Podłoże musi być bogate, próchniczne - z liści, igliwia, obornika z małą domieszką przekompostowanej kory. I bez torfu, bo ten w glebie ogrodowej przynosi więcej szkód niż pożytku. Poczytaj na spokojnie.
Wiem, od forumowiczów, którzy w ten sposób poprawili/przygotowali podłoże, że rodki są w doskonałej kondycji, a ogrodnicy zadowoleni
I co ważne - przy tak przygotowanym podłożu rododendrony absolutnie nie potrzebują dodatkowego nawożenia.

Mączkę dajemy granitową (kwaśną), a nie bazaltową (zasadową)


Toszko, pewnie, że nie ma sensu, żebyś każdemu pisała to samo. Ja mam sporządzone notatki, tylko pewnie mózg mi sie już na starośc kurczy

Poprawiłam swoją powyższą odpowiedź co do mieszanki jaką dałam dla rododendronów, ale to i tak niewiele zmienia.
Nie chciałam ruszać posadzonych już w ubiegłym roku rododendronów, ale poprawię jeszcze im warunki glebowe wg Twojej rady.
Dziękuję i pozdrawiam
____________________
Ela - Moja ostoja
Kasia_CS 01:18, 08 wrz 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
Dziś zmierzyłam pH i niestety 6.. czy to głowna przyczyna dość nagłego pogorszenia stanu? Za mało wody? Bo trochę ostatnio gorzej z tym u mnie.. Nawożony był dwukrotnie magiczną siłą w sezonie. Rosnie tu 3 rok, słabo pamiętam jak go sadziłam, ale raczej zachowałam większość rodkowych standardów Toszki.. Choć po pH widać, że słabo poszło
z moich dwóch rodków ten zawsze miał się całkiem nieżle.. zresztą poniżej zdjęcie sprzed 2 miesięcy



Tu na fotce z początku lipca



Mam jeszcze jeden haczyk - czasem wylewam gdzieniegdzie wodę po kąpieli córki z wanienki - na ok 10 l jest tam niecała pompka płynu do mycia. Czy mogło zaszkodzić? Choć staram się podlewać nią raczej inne rośliny niż rodki, to mogło się zdarzyć, że mąż tam podlał.
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Toszka 09:17, 08 wrz 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Kasiu, on wygląda na tyle niepokojąco, że proponuję zrobić jeden drastyczny i najsensowniejszy teraz krok - wykop go delikatnie i sprawdź, czy nie ma opuchlaków i czy korzenie rozrosły się, czy też dalej mają kształt doniczki. Jesli mają to połóż krzak delikatnie na boku i sprawdź czy torf od spodu i w środku jest wilgotny czy suchy. Ja zakładam, że suchy. Trzeba wydłubać ten suchy torf. Poluzować bryłę korzeniową. Kupić 2 worki podłoża do borówek, siarkę dodać liście, korę i igliwie i na nowo posadzić.

Różaneczniki przy dobrze przyszykowanej ściółce absolutnie nie wymagają nawożenia. Zwłaszcza dwukrotnie w sezonie. To dało objawy zasolenia i - o ironio - pogłębiło złą kondycję rośliny.

Proszę także nie opróżniać wanienki pod niego (zerknij na skład mydła - prócz SLS masz tam całą kolekcję innych dodatków, które po prostu zabijają mikoryzę w korzeniach).

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kasia_CS 13:55, 08 wrz 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
no dobra, to zanim go podejrzę, zostaje mi podlewanie - dopiero w tygodniu mogę kupić podłoże. Dzięki Iwonko :* CIekawa jestem co będzie pod ziemią

(płyn mam bez sls i sles )
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Toszka 14:14, 08 wrz 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
A zakwas żytni masz?

Dziś ma padać - łap deszczówkę!
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kasia_CS 15:24, 08 wrz 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
Toszka napisał(a)
A zakwas żytni masz?

Dziś ma padać - łap deszczówkę!


nie mam zakwasu Muszę kupić mąkę żytnią, bo nawet nie mam :/ nada się coś innego?
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Toszka 16:03, 08 wrz 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
To na razie obficie podlej, bo ma ewidentne oznaki braku wody.
Albo inaczej - wsadź najpierw palec w korzenie i sprawdź czy ma wilgotno.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kasia_CS 16:08, 08 wrz 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
Podlałam go dziś porządnie, wczoraj zresztą też deszczówko przybywaj!
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
asiak 08:27, 10 wrz 2018


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
To i ja wstawię fotki swoich różaneczników. Dodam, że rosną na rabacie od wschodu. Mają słonko do godziny ok. 13. Od prawej strony na zdjęciu najszybciej jest cień i ten pierwszy z prawej jest w najgorszej kondycji Mam wrażenie, że im więcej mają słonka po kolei, to są w lepszej formie.



I po kolei od prawej strony, ten jest najgorszy.







Następne mniej więcej wyglądają tak:



Wydaje mi się, że deszczówki dostają sporo. Co parę dni leję pod każdego wiadro wody.
Ps. W sezonie były raz pryskane miksturką Bogdzi, więcej nawozów nie dostały.
____________________
AsiaDziałeczka Asi
Toszka 09:19, 10 wrz 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Sprawdź ph. Od tego zawsze zaczynaj.

Widać olbrzymie niedobory fosforu (czerwone liście). Czyli przyczyna tkwi w podłożu

Z tym jednym masz problem od początku - rozerwałaś dobrze bryłę korzeniową?

Jesli stale podlewasz, ma wilgotno, a liście są bez turgoru, to oznaczać może zaschniętą bryłę korzeniową,
Wykop i sprawdź (zrób zdjęcie) jak wyglądają korzenie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies