Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - choroby i szkodniki

frezja 20:40, 11 kwi 2019


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
Możesz nową roślinę posadzić w kartonie...tak, tak...po jakimś czasie się rozłoży. Danusia pisała kiedyś, że metodę tę stosują angielscy ogrodnicy przy sadzeniu róż w miejscu zarażonych chorobą.
____________________
Ewa - Ogrodowy song
Kasia_CS 20:52, 11 kwi 2019


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
frezja napisał(a)
Możesz nową roślinę posadzić w kartonie...tak, tak...po jakimś czasie się rozłoży. Danusia pisała kiedyś, że metodę tę stosują angielscy ogrodnicy przy sadzeniu róż w miejscu zarażonych chorobą.


Dzięki Frezja za pomysł! Właśnie przeczytałam ten wątek Danusi na ten temat (krótko i treściwie

Ale jak ktoś po tych moich niestety nielicznych zdjęciach pozna co tam mogło się dziać, to śmiało
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
frezja 21:01, 11 kwi 2019


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
Kasia_CS napisał(a)


Dzięki Frezja za pomysł! Właśnie przeczytałam ten wątek Danusi na ten temat (krótko i treściwie

Ale jak ktoś po tych moich niestety nielicznych zdjęciach pozna co tam mogło się dziać, to śmiało
Fajnie, że przyda się ta wiedza
____________________
Ewa - Ogrodowy song
Jurek18 02:53, 12 kwi 2019

Dołączył: 12 kwi 2019
Posty: 2
Pomocy! Mój Rh zrobił się taki po zimie. Gleba Ph 6 - 7 ale podsypałem siarczanem amonu i teraz w niektórych miejscach jest 4,5 - 6Ph. Dolistnie dałem nawóz interwencyjny. Czy dobrze zrobiłem? Jeśli tak to po jakim czasie powinienem zaobserwować zmiany? Źle przygotowałem podłoże bo tylko wykopałem dołek, aby swobodnie zmieściły się korzenie obsypałem ziemią. Boję się go teraz wykopywać żeby poprawić bo może mi nie zakwitnąć, a ma zawiązki kwiatowe. Pozdrawiam wszystkich i proszę o wskazówki.
zbigniew_gazda 08:18, 12 kwi 2019


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11154
Zakwitnie, zakwitnie. Jeszcze dzisiaj wykop roślinę i posadź na nowo zgodnie z zasadami które znajdziesz na tym portalu. Innej opcji nie ma. Pozdrawiam.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
Jurek18 23:55, 13 kwi 2019

Dołączył: 12 kwi 2019
Posty: 2
zbigniew_gazda napisał(a)
Zakwitnie, zakwitnie. Jeszcze dzisiaj wykop roślinę i posadź na nowo zgodnie z zasadami które znajdziesz na tym portalu. Innej opcji nie ma. Pozdrawiam.

Dziękuję za podpowiedź. Zobaczymy jaki da to efekt. Pozdrawiam
Agacia 18:40, 11 maj 2019


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 1445
Cześć Wszystkim Słuchajcie, zgłupiałam, ten rh ma chyba wszystko i sama nie wiem co robić. Najłatwiej wymienić... Ale może macie lepszy na niego pomysł...? Zanim wrzucę zdjęcia dodam jeszcze, że kupiłam ładne kilka sztuk, sadzone tak samo, w to samo, pielęgnowane tak samo, wszystkie rosną jak trzeba, a ten jeden wegetuje. Najbardziej charakterystyczne jest to, że ma liście klapnięte i część z nich wręcz wywraca się na drugą stronę. Poza tym plamy różne, brak przyrostów, brak pąków... Myślałam, że padnie, a on juz tak drugi rok po prostu siedzi... Bryłę odgrzebywałam i oglądałam. Nie widzę nic niepokojącego... Oto On:





Ale od dołu puścił parę listków...
____________________
~ W ogrodniczkach ~
Mazan 21:36, 11 maj 2019

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Agacia

On jest po prostu głodny. Nie rośnie lecz wegetuje bo cierpi z braku potasu i boru dlatego nie może wydłużyć pędów i zawiązać pąków. Ostatnia fotka sugeruje też możliwy niedobór żelaza, a żelazo w roślinach jest powiązane z azotem i jeśli go brakuje związki azotu stają się dla roślin trujące. Liście z plamami najlepiej opryskaj roztworem tymolowym lub jodynowym 3x co 7 dni jako ochrona przed grzybem volutella czy phytophtora będących przyczyną zamierania pędów i pąków. Liście i pędy 'wiszą' gdyż to potas odpowiada za utrzymanie turgoru.

Koniecznie sprawdź pH gleby, gdyż potrafi się zmieniać jak w kalejdoskopie.

Przestań też myśleć niczym pacyfistka, a dobrze przyjrzyj się roślinie - wszystko Ci powie.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Agacia 06:37, 13 maj 2019


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 1445
Dziękuję bardzo, zastosuję się do porad. Tylko dlaczego jest tak wielka różnica pomiędzy nim, a sąsiadami? Dostają ten sam nawóz, wszystko tak sama mają... W tym roku był florovit do różaneczników doglebowo na start i po miesiącu magiczna siła do rh dolistnie. Woda ze studni głebinowej, którą podlewam ogród jest aż ruda od żelaza...
____________________
~ W ogrodniczkach ~
Mazan 09:57, 13 maj 2019

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Agacia

Nie znam podłoża, w które sadziłaś, odczyn także nieznany, a żelazo studzienne jest nieprzyswajalne - najlepszą formą jest żelazo organiczne Fe2.
Brak potasu pokazałaś na 4 fotce. Żółknące obrzeża liści z kolorem promieniującym do nerwu głównego, przy dalszym niedoborze wystąpi brunatnienie /nekroza/ obrzeża. Taki stan może też wystąpić, gdy będzie nadmiar azotu. Spowoduje to antagonizm pierwiastków.
Kolor intensywny jest ładny, ale nie każda odmiana ma ochotę na to.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies