Haniu, ślicznie masz Z zazdrością patrzę na wszystkie małe ogródki U mnie wciąż chaos i bałagan
Co do grujecznika, mam jednego w gruncie, on się przebarwia ale dużo później i nie zawsze tak samo w każdym sezonie. W tym roku długo był miedziany wiosną, nawet się zastanawiałam kiedy zzielenieje.
Mam też trzy maluchy, kupione i są zadołowane już chyba drugi sezon, w tym roku zmienialiśmy im doniczki na większe i podsypaliśmy kompostem i są teraz ogniście czerwone już teraz, mają dużo wilgoci. Tak mi się wydaje, że właśnie jak zostaną zasilone to ładniej się przebarwiają (a w szkółkach to wiadomo, że sypią nawozy bez opamiętania). Mój w gruncie był sadzony w 2018 roku w starannie przygotowaną ziemię z obornikiem i kompostem i oba sezony się ładnie przebarwiał a teraz jest jeszcze zielony i dopiero zaczyna się delikatnie przebarwiać. W przyszłym roku go zasilę i zobaczę czy jesienią będzie szybciej zmieniał kolory
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Mój grujecznik kupiony w zeszłym roku jesienią był w doniczce przebarwiony. Teraz w ziemi wciąż zielony, tylko jedna gałązeczka na szczycie złapała kolorki .
Dzięki Wiolu. Zamiłowanie do ogrodów minimalistycznych walczy u mnie z zamiłowaniem do ogrodów na bogato. Muszę iść na kompromis i staram się zrobić coś pomiędzy.
Od jakiegoś roku kombinuję z drzewami. Zrezygnowałam z klonów japońskich i kupiłam świdośliwy. Są jeszcze małe i nie bardzo widoczne. Docelowo w największej części ogrodu będą 3 świdośliwy lamarckie.
Przy północnej granicy działki, gdzie chcę zasłonić brzydki widok będzie oprócz sosny (chyba nie ma jej na żadnym zdjęciu) jeszcze klon ginnala i grujecznik - pozazdrościłam innym tych drzew. W rogu rośnie stary lilak, który robi u mnie za drzewo wielopniowe. No i na całej długości rosną świerki serbskie, ale dranie chorują. Pryskam na grzyba i przędziorka. Może coś pomoże.
Od wschodniej strony rosną tuje i 3 świdośliwy, też jeszcze nie duże. Dosadzę tam jeszcze jedną świdośliwę.