Jola ostróżki pięknie Ci rosną

Orliki u mnie już przekwitły... wiec cieszę oczami Twoimi, bo bardzo je lubię...
Kolanek szkoda

A w kwestii skrzydeł, kiedyś mój synuś (4 lata miał) miał bal w przedszkolu przebierańców. Pytam się kim chciałby być na balu.. on , że motylkiem...to to wsiadłam i wymyślałam mu strój... Ty wiesz że 25 lat temu w sklepach nie było niczego... za pomocą starych kartonów, farbek i kleju zrobiłam wielkie skrzydła, cylinder na głowę i stworzyłam Motylka Emmanuelka. DO przymiarki synuś szczęśliwy nałożył strój i zaczął biegać.... biega, biega.. i w pewnym momencie płacz na cały regulator....
Wiesz dlaczego płakał?
Bo strój motyla i te ogromne skrzydła nie chciały latać...
Wiec my nie polatamy, skrzydła nam na tym padole nie urosną.... ale możemy pośmiać sie z własnych ułomności.... bo jak umiemy się śmiać z siebie to ... nie jesteśmy złośliwi.. tylko bacznie obserwujemy otoczenie..... więc Jolu, Haniu.. ja wasze teksty odbieram jak dobry kabaret i wesołe odbieranie tego co jest
Ja przedwczoraj biegłam zamknąć szklarnię po ciemku.. i zapomnialam że zaparkowałam taczkę.. wsadziłam się na rączkę taczki i mam wielkiego siniaka.. dobrze, że to tylko siniak..
Idę dziś sprawdzić czy jeszcze mam co zbierać z jagody kamczackiej... ma jedna wadę... za łatwo sie osypuje.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.