Oby nie gołębie, bo któregoś roku miałam je na balkonie i jak się zorientowałam, to już gołębica siedziała na jajkach. Żal było niszczyć, ale cały sezon korzystania z balkonu w plecy i ile sprzątania
Jak zdrówko pozwoli to będzie. Na razie nie jest źle. Tylko nie taka wypasiona jak myślałam.
Właśnie niedawno spacerem wróciliśmy do domu po okrągłych urodzinach siostry Fajnie się szło przy lekkim mrozie Chodniki w większości odśnieżone, ale z góry prószy znowu coś białego drobniutkiego ...
Jolu, zaczynam odwiedzać znajome ogrody. Piękny stroik, kiedyś zrobiłam podobny, chodziłam i zbierałam piórka. Nazwałabym go ekologiczny. Widzę że nastrój wiosenny w domu jest. Jakoś trzeba się ratować, jak wyszłam z lotniska w Gdańsku, to co zobaczyłam to zaspy śniegu, mróz - brrr.