Fajnie, że jesteś Jolu, storczyki wypas szczególnie ten ostatni, ciekawy kolorek, chryzantemkę możesz wykopać, a czemu nie, zawsze trochę postoi, ja miałam już obcinać 2 tyg. temu fuksje na spoczynek a te w najlepsze kwitną, więc je zostawiłam a niech kwitną Pozdrawiam serdecznie i zostawiam ostatni kwiatek powojnika

Chryzantemka śliczna , jednak nie brałabym do domu bo w ogrodzie ma jednak lepsze warunki i będzie znów w przyszłym roku . Co najwyżej bukiet bym zerwała.Serwisantem sie nie przejmuj , wprawdzie sa dobrzy komputerowo ale spytac go o historię Polski lub dac zadanie z matematyki , rózną mógłby miec minę..... Pozdrówka i buziaki Jolu.

I tu Bogdzia ma całkowitą rację!
Kilka dni temu doświadczyłam czegoś podobnego, hahaha! Taki jeden młodzian, gdy od M dowiedział się, że siedzę przed komputerem, zdumiał się straszliwie. No bo jak zobaczył siwiuteńkiego eMa, to co o wieku jego żony mógł pomyśleć?!
Ech, ta młodzież!

Jolu, ładny ma kolor ta chryzantema. Dzisiaj przeczytałam że one stoją długo w wazonie jak do wody dodać tabletkę aspiryny. Musze wypróbować. Ja mam tylko jedną w ogrodzie, w tym roku dostałam od koleżanki drugą, oby była jak ta pierwsze - mrozoodporna.

Jolu, tak slicznota niech rosnie na rabacie, a na balkon moze kup sobie jakieś ogniste kolorki, tez postoją
Miłej niedzieli

Jola, za rok Ci mogę dać szczepki innych kolorków chryzantem Mam bordową, różową i żółtą.. a takiej jak Twoja nie mam.. zrobimy machniom. Wiec trzymaj sie dzielenie, bo musimy zrobić zamianę
Takie kolory mam i zimują bez problemu Rozrastają sie jak szalone... ale w kępę

Jolu, na żadne troszkę vel troszku się nie zgadzam. Ja jestem maksymalistka .
Znasz ten dowcip?
Woła jedna pani z kamienicy straż miejską, że sąsiadka naprzeciwko nieobyczajna, nago po mieszkaniu spaceruje, gorszący widok. Strażnik podchodzi do okna, zagląda, ogląda i mówi: "szanowna pani, nic nie widać, co pani opowiada?". Na to pani odpowiada: "nie, nie z okna, wejdź pan na szafę".

Jolu, ja bardzo się cieszę z tego, że komputer mi nie obcy. Nie wyobrażam sobie teraz życie bez internetu. Taki skype np dla mnie jest bezcenny, mogę z dziećmi pogadać codziennie i wiem co u nich się dzieje na bieżąco. Do tej pory nie spotkałam się, żeby ktoś się dziwił, że pani moim wieku siedzi przed komputerem, za to ja się dziwię, że niektóre panie dużo ode mnie młodsze boję się włączyć to cudo Pozdrówka od "gniotsaniełamiotsa

Pozdrawiam jesiennie i życzę słoneczka i w pogodzie, i w zdrowiu!