Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w budowie - nieustającej

Ogród w budowie - nieustającej

laurowisnia 12:18, 07 sty 2016


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Od uroczych bombek różanych po bomby różane na murach.
Pozdrawiam w Nowym Roku i wracam do oglądania.
____________________
Agata - Ogród w cieniu brzozy
hanka_andrus 13:06, 07 sty 2016


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Różane zdjęcia mobilizują do roboty. Ale jak tu się do niej zabrać, jak się nie chce. A co tam, do niedzieli jeszcze leniuchuję. Niezbędne spacery i z powrotem pod kocyk.

Emerytka to ma klawe życie! Pozdrawiam!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
laurowisnia 14:17, 07 sty 2016


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Gabriela napisał(a)
Miromesnil we Francji z najpiękniejszym warzywnikiem świata.





Zawsze mnie nurtują nazwy róż rozpiętych na murach, rzadko są podpisywane,
może wiesz jakie są tutaj albo te w Mottisfont Abbey.
____________________
Agata - Ogród w cieniu brzozy
laurowisnia 14:38, 07 sty 2016


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Gabriela napisał(a)


Wybiera się krótki silny, zielony i niezdrewniały pęd, najlepiej wyrastający z głównej łodygi i odrywa go z piętką. Jak jest długi, to się go skraca od góry. Obrywamy dolne dwie, trzy pary liści, mają zostać od góry najwyżej dwie pary liści. Jak są duże, trzeba je przyciąć nożyczkami do 1/3 powierzchni.
Koniec pędu zanurzyć w ukorzeniaczu, wsadzić do pulchnej ziemi, nakryć słoikiem szklanym i zostawić, pamiętać o podlewaniu. Najlepiej robić to w czerwcu. Zostawić sadzonki pod słoikami na zimę, trzeba je oczywiście pod słoikiem obsypać ziemią, podobnie jak to się robi z różami na zimę.
Przesadzić na miejsce stałe, jesienią, po kolejnym sezonie, bo wtedy będą już dobrze ukorzenione.
To jest mój pierwszy sukces, czyli James Galway, sadzonka od Dzidki. Wyrósł na ponad metr i kwitł trzy razy. Ukorzeniałam go w skrzyni z truskawkami.


Na początku nie szło mi ukorzenianie ale teraz już też mam sukcesy.
Można ukorzeniać bez piętki, obcięte 1cm pod liściem, ja nie używałam ukorzeniacza, zamiast słoika u mnie się sprawdziła obcięta butelka po wodzie, nie musiałam wietrzyć, na początku można założyć z nakrętką.
W terminie sierpniowym więcej ukorzeniłam, chyba dlatego, że w lecie trudniej przypilnować wilgotność, zwłaszcza jak się wyjeżdża.
____________________
Agata - Ogród w cieniu brzozy
Kasya 14:52, 07 sty 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43938
Gabriela napisał(a)
Filomeno i Kasiu, pisząc o podsadzaniu różami pnącymi drzew, myślałam wyłącznie o jabłoniach i tylko takie zestawienia widziałam.
Jabłoń, zaszczepiona na wysokim pniu i prowadzona jak należy, ma luźną koronę, dość grube konary i nieduże liście. Wtedy pod drzewem jest dość światła i miejsca na różę, oczywiście posadzoną nie przy samym pniu, tylko obok.
Jest to możliwe i pod starymi drzewami jabłoni, jak na moim zdjęciu.
Na pewno nie sposób puścić na żywioł i różę i drzewo, bo nic dobrego z tego nie będzie.
Pomysł z martwym drzewem - dość kłopotliwe rozwiązanie, to już lepsza klasyczna, wolnostojąca podpora do róży, z metalu lub drewna, łatwiej w ziemi osadzić.
Tulipanowiec ma gęstą koronę z wielkimi liśćmi, róż nie byłoby widać w tym gąszczu, poza tym moim zdaniem nie pasują do siebie, tak jak róża z brzozą.
Dlaczego pasuje jabłoń do róży? Chyba dlatego, że obie należą do tej samej rodziny roślin, czyli do różowatych.


juz wszystko rozumiem
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Pszczelarnia 15:46, 07 sty 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Gabrysiu, na razie wpadłam na chwilę. A tutaj ciepło i miło. Jak zawsze przytulnie z herbatą w tle.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Gabriela 17:10, 07 sty 2016


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
hanka_andrus napisał(a)
Różane zdjęcia mobilizują do roboty. Ale jak tu się do niej zabrać, jak się nie chce. A co tam, do niedzieli jeszcze leniuchuję. Niezbędne spacery i z powrotem pod kocyk.

Emerytka to ma klawe życie! Pozdrawiam!


Mnie tam różane zdjęcia nie mobilizują, tylko wpędzają w marzenia. Strasznie mi się dzisiaj nie chciało chcieć. Na szczęście jutro już piątek!
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Gabriela 17:14, 07 sty 2016


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
laurowisnia napisał(a)

Zawsze mnie nurtują nazwy róż rozpiętych na murach, rzadko są podpisywane,
może wiesz jakie są tutaj albo te w Mottisfont Abbey.


Z podpisywaniem jest różnie, akurat te ze zdjęcia, z ogrodu w Miromesnil nie były podpisane, więc trzeba zgadywać, że może ta, a może tamta.
A w innych ogrodach, owszem, są tabliczki, zwłaszcza jak mają rozaria. Tylko, że trzeba by je fotografować, a nie zawsze się chce i jest na to czas, jak człowiek oczopląsu dostaje od nadmiaru wrażeń i kolorów. Mam nazwy tylko tych róż, które zrobiły na mnie wyjątkowe wrażenie, tzn chciałabym je mieć, więc wtedy robię fotkę tabliczce "ku pamięci".
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Gabriela 17:15, 07 sty 2016


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Kasya napisał(a)


juz wszystko rozumiem


I co, zmieścisz u siebie jabłonkę? Najlepiej ozdobną, bo one wyżej szczepione.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Kasya 17:20, 07 sty 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43938
Gabriela napisał(a)


I co, zmieścisz u siebie jabłonkę? Najlepiej ozdobną, bo one wyżej szczepione.


mam 2 tylko musza jeszcze urosnąc

poki co veilchenblau posadze przy pergoli
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies