Gabrysiu, bardzo się cieszę, że do Ciebie trafiłam

. I od razu wpadłam na rzeczową dyskusję o różach. Udało mi się ukorzenić 4 sadzonki róż (3 sztuki Swany i 1 Star Proufusion), które przeżyły poprzednią zimę i rosną już na stałym miejscu. Sadzonki brałam bez piętki, teraz spróbuję z piętką

.
Może za jakiś czas zasadzę przy jabłoni różę (na razie jabłonka musi podrosnąć). Widzę jeszcze jeden problem z wyborem na tyle odpornej na mróz róży, żeby gałęzie jej nie przemarzały. Raczej trudno byłoby ją okrywać.
I zamówiłam dziś dwa "łysielce": Sweet Pretty i Eyes for You

Pozdrawiam cieplutko