Więc to są tak zwane pamiątki z podróży służbowych? Napisz gdzie nabyłaś Sylvię, ponoć obficie kwitnie i nadaje się do bukietów.
Szkoda mi jednak tego olszewnika, że go nie zobaczymy szybko u Ciebie.
Kosmosa czekoladowego z nasion właśnie nie można - próbowałam. To jest taki inny kosmos, który tworzy grube, wieloletnie kłącze, choć niezimujące.
Drobne, niskie odmiany dalii w donicy urosną, te duże rosną źle, a podpędzanie nie przyspiesza kwitnienia, bo znowu po wysadzeniu z donic potrzebują czasu na ukorzenienie w ziemi.
Staram się wsadzać dalie do ziemi w ostatnim tygodniu kwietnia. A raz wsadziłam pod koniec czerwca i też wyrosły, tyle że krócej kwitły, w sensie później zaczęły kwitnienie, więc nie jest to najlepszy pomysł.
Ale lilie i dalię Sylvię i Seattle akurat kupiłam przez internet w sklepie e-Ogrodniczy.pl. Ładne, duże bulwy w wilgotnym torfie, porządnie zapakowane, więc polecam.
Dalia Sylvia chyba jest mniej pomarańczowa, bardziej żółta, zobaczymy jak będzie z tymi pomponikami.
Jakiego "olszewnika" Ci szkoda, bo nie wiem czego nie będę miała?
Mnie jeszcze nie przyszły zmówione dalie 'Bantling'
Natomiast od L.posadziłam do doniczek ruszyły wszystkie, stoją w domu przy oknie.
Na początku tygodnia przyszły od K. bardzo ładne duże nie wysuszone karpy, torebki wypełnione torfem.
Moje przechowywane karpy w piwnicy skropiłam wodą.
Po świętach wyniosę i zacznę dzielić i do donic posadzę.
Gabrysiu! a aminek można wysiać już w nieogrzewanej szklarence?
Pewnie traktować go jak zwykły koper który lubi ciepło.