Drogie dziewczyny:
Skrzynie są dość wysokie, może dlatego wolniej wysycha podłoże. Poza tym w moim ogrodzie mam większy kłopot z nadmiarem niż niedoborem wody, a warzywa na zwykłych grządkach i nawet w skrzyniach bez zabezpieczenia dna, były masowo zjadane przez nornice i ślimaki.
Do tej pory w warzywniku moja Mama zajmowła się pomidorami i ogórkami, przerywaniem gęstych wschodów, podlewaniem porannym. Plewienia nie jest więcej, a w pulchnej ziemi robi się to szybko i sprawnie.
Parapetówkę można spokojnie urządzać, bo te deski przybite służą właśnie do siedzeni,a no i dwie ławki pod murem będą. Ozdoby poczekają na wiosnę.
Dlaczego posadziłąm dwa takie same jabłka, czyli koksy? Bo zależało mi na symetrii i nie mam w sadzie tych jabłoni, rosną inne odmiany. Koksa jest dość delikatna, więc przy murze powinno być tym drzewkom dobrze i ciepło.
Właśnie skończyłam oglądać wieczorny serial - Carol Klein tym razem w fantastycznym odcinku o tulipanach, polecam:
https://hdclump.com/carol-kleins-plant-odysseys-tulips/