Dokładnie Marta właśnie to samo napisałam o Gumballu .
Na moje róże też dość długo czekałam ale za to ładne przyszły.
Dobrze że nie pada to można jeszcze sadzić.
Aga, w CO w którym kupowałam mojego, dowiedziałam się, że GumBall sam z siebie formuje kulkę, co jest jego zaletą, nie ma potrzeby przycinania go. Ale teraz to mnie zaciekawiło, czy dobrze znosi cięcie?
Myślałam bardziej o cięciu sanitarnym ale w przypadku Gumballa nie musiałam. A formować go nie będę chociaż nie jest taką do końca regularną kulą.
Myślę że dobrze znosi cięcie tylko chyba nie ma takiej potrzeby.
Na przykład judaszowiec po kazdej zimie ma zawsze zmarznięte końce pędów i muszę go podciąć. O Gumballa też się bałam ale niepotrzebnie.