A ja próbuję wyrysować zmianę kształtu mojej rabaty przy skarpie bo mnie wkurza

. Ale przecież nie chodzi tylko o korektę kształtu ale trochę dodatkowego miejsca

.
Zwłaszcza, że ten kawałek jest beznadziejny i praktycznie cały do przeróbki.
Jest tam kilka przypadkowych iglaków, które musiałam posadzić z powodu eMka a teraz ich nie mogę ruszyć bo nie pozwoli

. Włącznie z cyprysikiem, który rośnie jak nigdzie nie chciał i wlazi mi na tuję. Jest pęcherznica, której nie lubię i tawułki, które co roku podsychają mimo że to połcień.
W zeszłym roku narobiłam się w listopadzie bardzo przy innych rabatach.
A w tym? Zobaczymy. Najwyżej będzie tylko praca koncepcyjna

.