Bardzo się na żmijowca cieszę

Dziękuję.
Roślinom dziś dla kurażu i wzmocnienia daliśmy gnojówki zrobionej z przekompostowanego obornika końskiego, warzywnik i dalie tez tym poratowaliśmy. I tak jest mokro jak diabli więc im odrobina więcej wody krzywdy nie zrobi, a niech mają z czego czerpać siły, bukszpanowy żywopłot też dostał bo po tej z pokrzyw zaczął się trochę zbierać. W łąkach na dole tych wyprzewracanych tylko maki te pełne sterczą w gorę i kwitną, ale już im się kolor zmienia więc pewnie gnić zaczęły. Będzie trzeba jak podeschnie skosić, no trudno, może coś jeszcze wzejdzie i zakwitnie w nich, zobaczymy.
Poczyściłam dzisiaj róże i piwonie, Emus plewił ścieżki i ognisko, synuś chodnik w podwórku, masakrycznie nas te chwasty teraz zarastają, dopiero plewione już wschodzi co niemiara

Przycięłam rdestówkę przy ognisku, posadziłam parę kosmosów na żyrafie bo dostałam siewki, to już czwarte miejsce w ogrodzie gdzie próbuję z nimi, zobaczymy czy się uda.