wianek troche jednak obniżyłam, za wysoko był
później poszłam do karmników i z góry przytargałam to co tam miałam po ogrodzie porozkładane
kanka mokra bo wodę musiałam z niej wylac nie udźwignełabym inaczej
Nie wyrzucam co to to nie takie patelnie cygańskie teraz trudno dostac w sklepach nie ma , a na ognisku nawet można położyć i cos podgrzać jakby co ...nim Agusia się za nie weźmie bo potem będą do podziwiania
Słomcia kocham Twoj ogród i domek cholernie mi się podoba. Te podwiązanw zaslonki sama słodycz. Nad drzwiami widzę rzeźbę. Glosowałam za ciemnym dołem drzwi, ale tak też mi się podoba. Ta oparta od niechcenia miotła - bomba. Tak samo donice i wiadereczka. Ale jak Kasia mówi nam się może podobać, a nie musi. Bo musi podobać się Wam i koniec. Nie przejmuj się i rób po swojemu. Co nie znaczy, że czasem swoich trzech groszy nie dodam. Ale nie oczekuję, że sobie to do serca będziesz brała. To Twoja bajka ciociu Sywlio, jakby moje dziecię powiedziało
Aranżacyjny pośpiech wynika z krótkiego terminu do kolejnych nagrań
Nie będzie angielskiego obejścia, ani wnętrza, wnętrze będzie romantycznie i wiejsko, a z zewnątrz bardziej wiejsko.
W garnkach i wiaderkach będa sadzone rośliny, ale to dopiero wiosną, bo teraz luty i mi zmarzną
Ta część między skrzyniami i warzywnikiem czyli tu gdzie stoi domek to jagodnik i rabaty bylinowej nie będzie ze względów praktycznych, za to będzie kolejna widoczna z okienka w sadzie pod jabłoniamiNo i rów zakwitnie też mam nadzieję
Widzisz gusta są różne Mnie pociągaja takie klimaty jak na moich inspiracjach z takim wiejskim bałaganikiem, swojsko i wspomnienia z dzieciństwa z wyjazdów do dziadków budzą
Cały ogród mam bałaganiarski trochę i chyba taki lubię najbardziej