Wiesz, że Jesteś zawsze mile widziana nawet gdybyś nic nie przywiozła ze sobą
Ale na ławeczkę liczę
Bratki kocham wszystkie i drobne i grube byle nie były białe
Z suszków mam czosnki posuszone to w wazonie i w słoju postawię bo i tak w Gospodzie tylko zawadzają, i nie wyrzuciłam tego bukietu z owoców róży co miałam jesienią przycięte, a i na krzakach jeszcze mam to utnę. Dziś przeszłam po ogrodzie z tą myślą i jak nie będzie padało i podeschnie wiatrem to jeszcze mam suche kwiatostany tawuły billarda to zetnę i fajnie stiją zaschnięte liście paproci to też zetnę, coś będę modzić, jeszcze w sobotę muszę podłoge wymalować, żeby móc ustawiać resztę, a tak mnie dziś korciło już poprzymierzać stolik i krzesełka
Co do łóżka nie zdążymy bo jeszcze inspekt trzeba skończyć i półki w domku porobić, ale tak dumam, że może same palety położymy i na nich materace , na to narzuta i podusie, może mi pod narzutę nie będą zaglądać co nieKochana Kobieto mój dług u Ciebie rośnie w kosmicznym tempie, kiedy ja go odrobię hę?
Karniszy już nie ruszam jest ok, w końcu to nie mieszkanieJutro dokupię szyne na futryne drzwiową, już rozkminiłam jak to zrobić by drzwi otwierać swobodnie
Tak ten rulonik jest dopasowany do szyny, krawcowa na miarę uszyła
Ruszam jutro w teren za dodatkami jeszcze, musze jakoś te półki zamocować, a już wiem jak
Buziole ogromne za wszystko
Już mi sie nocami malowanie śni Dziś malowałam niższe partie sufitu, wyższe musi Emuś bo trzeba z drabiny to ja nie dam rady. Ja się zajmę podłogą, a jak skończę to chyba przez rok pędzla nie złapię do łapki
Źle bym się ze soba czuła gdybym miała udawać kogoś innego
Nasze otoczenie musi do nas pasować
Ludzie są wspaniali, dobrze, że tacy nas otaczają, a pomysleć gdybym wątku nie założyła to nie miałabym okazji poznać wielu wspaniałych osób, aż strach pomyśleć ile cudnych chwil i wspaniałych przyjaźni by nas ominęło.
Bardzo to budujące - aż mi się micha śmieją jak Cie czytam
Oj zazdroszczę Ci tego etapu, ja dopiero 5 marca dostanę altanę a 12 ruszy budowa... A gdzie tam jeszcze do dekorowania...
Kasia , ale to oczekiwanie też jest fajne bo sie plany w głowie snuja i układają, a potem już człowiek wie czego chce i jak to ma wyglądaćChoć w naszym przypadku plan wnetrza i zewnątrz zmienił się pod wpływem przyjaciela właśnieA okazuje się, że w sumie sporo przedmiotów do dekoracji wg nowego planu czekało w gospodzie po szufladach
A pamiętasz, jak mówiłam o swoim domku, że jeszcze będzie wnętrze robione ? Wyście w tym czasie całą chałupkę wystawili, u mnie nie drgnęło nawet powietrze wokół
Działaj dalej, motywujesz moje plany do szybszego dojrzewania