Warte zapamiętania, dziękiNa razie przeżyłam fontannę słodkiego wrzątku. Ja po wekowaniu słoików zawsze odwracam je do góry dnem i właśnie przy odwracaniu pod wpływem ciśnienia jedna zakrętka odkręciła się i obryzgała wszystko dookoła włącznie ze mną. Dobrze, że akurat słoiczek mały, a ściana zmywalna bo spodni to nie uratuję, całe w plamy. Rękę osłoniła rękawica. W pierwszym momencie myślałam, że słoik roztrzaskało w drobny mak. Tak, że ten ciśnienie było nie tylko w słoiku przez moment
Och, to miałaś szczęście z tym słoikiem, że zawartość nie poleciała na twarz.
Ja zostawiam słoiki do wystygnięcia, nie chcę ryzykować.
Bo pamiętam, że mojej cioci poparzyło twarz i miała blizny
Sylwia gdzie ta linka 2 m. Wczoraj byłam nie zauważyłam. Ty jak pociąg inter city jedziesz z tym wątkiem. Trudno ogarnąć codziennie całość. Rób foty i pokazuj ja codziennie
Będąc nad morzem też mają takie sztuki wysokie. Blisko mnie na dwóch patykach rośnie wysoka wanilka freis
Sylwio ja po moich doświadczeniach jak Twoje ze słoikami, już przestałam obracać do góry dnem, zostawiam je normalnie do wystygnięcia a i tak widać czy "się wklęsło" czy nie
mam lepsze fotki, ale jeszcze w aparacie
Vanilka u mnie też wysoka, ale od limek sporo niższa.
Foty robię często, ale na codzienne wklejanie czasu brak