Kamasje masz wypasione. Moje w tym roku strajkują i nie kwitną.
Syringa co jedna to fajniejsza. Jestem na etapie poszukiwań do siebie Małego, na taras, to jeszcze tam ciut światła zostało

Zaglądam, podziwiam pracowitość! Efekty widać gołym okiem!

To tak jak ja - i powiem Ci, że ładny lilak to marzenie ściętej głowy. Taki niby popularny krzew, a po prostu nie sposób kupić ładnego. Widziałam dziś w szkółce albo łyse badyle (szczepione) z podwiędłymi dwoma kwiatostanami, albo śliczne maleństwa o wysokości 40 cm - kiedy to zakwitnie? I na jakiej wysokości? A odmian w sumie 4, w tym ta, którą mam. Mój sąsiad ma spory egzemplarz w ładnym kolorze, ale nie widzę żadnego malucha do ukopania

Można spróbować ukorzeniać lilaki.
Mnie się kiedyś udało. Takie niezdrewniałe, niewielkie pędy odrywamy, smarujemy czosnkiem, albo traktujemy ukorzeniaczem wstawiamy do doniczki, podlewamy i pilnujemy wilgoci /przykrywamy butelką bez dna z otwartym korkiem./Miesiąc czasu i powinny być korzonki. Dla pewności sadzimy kilka szt. Trzymamy w cieniu. 100%pewności nie dam, ale kto nie próbuje, ten źle się czuje. Muszę wypróbować w tym roku znowu, bo mam jednego na oku/upatrzonego/.

A ja myślałem, że z tymi kotami to tylko tak piszą , bo u mnie też koty nic sobie z niej nie robią.
Może to też kwestia odmiany, bo ja mam pospolitą od cioci, nawet nie znam odmiany ale sieje się dosłownie wszędzie, tak jak niezapominajki.

Można spróbować ukorzeniać lilaki.
Mnie się kiedyś udało. Takie niezdrewniałe, niewielkie pędy odrywamy, smarujemy czosnkiem, albo traktujemy ukorzeniaczem wstawiamy do doniczki, podlewamy i pilnujemy wilgoci /przykrywamy butelką bez dna z otwartym korkiem./Miesiąc czasu i powinny być korzonki. Dla pewności sadzimy kilka szt. Trzymamy w cieniu. 100%pewności nie dam, ale kto nie próbuje, ten źle się czuje. Muszę wypróbować w tym roku znowu, bo mam jednego na oku/upatrzonego/.

Wrzosy wczoraj goliłam , jeszcze mi zostało dwa wrzosowiska wygolić, ale maszynce prądu starcza ledwo na jedną czwartą moich wrzosów jednorazowo...może do końca tygodnia ogolę. Tak się widzi, ale mam coś koło 200 wrzosów do ogolenia i to nie maleńkich sadzonek jak się kupuje tylko wielkich krzaków już Już za późno na ich golenie więc pewnie się odbędzie kosztem kwitnienia tegorocznego lub sporym opóźnieniem.