Sylwio oczko wyszło wspaniale. Wielkie brawa dla Was.

anka_ napisał(a)

Sylwio oczko wyszło wspaniale. Wielkie brawa dla Was.

Aniu dziękujemy Sytuacja nam sie powtórzyła jak w zeszłym roku przy poprzednim oczku, w ciagu nocy jedna rybka znikneła, oby sie znalazła jutro jak rok temu, bo jesli nie to znaczy, że cos miało obiad i raczej nie koty bo ryby na płycizne nie wpływają, a kot musiałby do wody wejść by łapać, poza tym moje kotki nie łowia rym jak do tej pory, chyba, że jakiś dochodzacy się zjawił, albo coś z powietrza

sylwia_slomczewska napisał(a)

kret mi niespodzianki robi

Dałaś pod folię jaka wełnę?? by ci kret nie wyszarpał dziury w oczku.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Pięknie...
A o wełnie juz doczytałam Że jest

Mala_Mi napisał(a)

Dałaś pod folię jaka wełnę?? by ci kret nie wyszarpał dziury w oczku.

Tak Aniu wyłożone całe oczko wełną mineralną

Mala_Mi napisał(a)

Pięknie...
A o wełnie juz doczytałam Że jest

Dwie rośliny w masie przy których nic nie robie cały sezon dały takie efekty, dabrówka i floksy, z czego dabrówka kwitnie długo, a potem kwitnienie powtarza

Na fokusie właśnie idzie dokument o uprawie pomidorów w Chinach, w szoku jestem jak je uprawiają.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Nie sadziłam tam brunnery Aguś
Psiny nam bardzo żal, ciągle brakuje

Taaak bergenie aaaa bo myślałam właśnie o brunerach, że muszę więcej dosadzić

Pod bergeniami folii nie ma tylko włóknina

Współczuje z pieskiem. Ale przynajmniej już nie cierpi.

Wasze tempo jest obłędne. Ja w tym czasie to dopiero bym ustaliła gdzie i jak robić Może Wyszło świetnie. Podwórko czaruje. Jak w bajce.
Dzięki za zielone dary Aga przekazała. Trzymam kciuki by rybka się znalazła. Oby to nie ten gronostaj.

Jakieś kolejne spotkanie się szykuje?