Rozumie zamiar z ta góra ale to jest właśnie ten czas gdy życie weryfikuje nam nasze plany.
Znasz to powiedzenie: ,,Chcesz rozśmieszyć Pana Boga - powiedz mu o swoich planach"
Rozumiem Twój ból, wierz mi nie raz miałam juz dość życia i cierpienia, ale zawsze wtedy znalazł się ktos kto mnie złapał za rekę, potrząsna i powiedział - nie poddawaj się!
Wiem że dawno nie byłam, teraz weekendy trudne, ale w sierpniu mam jeszcze trochę urlopu to się zdzwonimy jak będziesz chciała
Bardzo bym chciała żeby się te moje góry dało obrócić, czyli tam gdzie szałas by bylo tu gdzie dom, wtedy by był ogród łatwiejszy do ogarnięcia, bo większa część by była bezpieczna przy domu, ale się nie da. Muszę się rządzić na tym co mam i czym dysponuję