Sylwia widziałam już wcześniej co się u Was działo, strasznie mi przykro.
Jakie to wszystko niesprawiedliwe, ja czekam na jakąś burzę, deszcz, wszystko schnie, nie jestem w stanie podlewać, wczoraj w końcu porządnie popadało z pół godziny chyba pierwszy raz od miesięcy.
Pozdrawiam Kochana i pamiętaj, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Ważne, że jesteście razem, zdrowi, nic Wam się nie stało, a plany ogrodowe trzeba będzie chyba trochę inaczej określić. Trzymaj się i wierzę, że dacie radę