Dziewczęta, już odpowiadam, eM się tym nie zajmuje na co dzień, ale to taki człowiek renesansu, umie wszystko

, poczynając od koszenia zboża kombajnem, przez założenie instalacji elektrycznej, po naprawę samochodu, do położenia ścieżki z kamienia

Ale, ze zdrowie już mu nie pozwala wielu rzeczy robić, to go za bardzo nie wykorzystuję, tylko czasami
Makusiu - kamienie są ułożone tylko na ziemi, miejsce zostało lekko
wykorytowane , a kamienie były lekko dobijane były młotkiem żeby się lepiej trzymały, potem zasypane ziemią, zalane kilkakrotnie wodą żeby się ułożyło i ubiło i już. Co prawda czuję, że w niektórych miejscach lekko się zapadły, ale ponieważ ścieżka pełni bardziej funkcję dekoracyjną to nie przeszkadza mi to nic a nic
Haniu - właśnie liczę, na to, że krzewy się wkrótce rozrosną i po pierwsze dodadzą odrobinę cienia bylinom, a po drugie stworzą atmosferę przytulności. A jeszcze podrosną tuje i stworzą dodatkową osłonę. No i tak jak piszesz, krzewy będą się
letko pchały, trzeba będzie poprzesuwać roślinki w środek i będzie cuuuudnie

pas startowy pójdzie w zapomnienie
Agatko - taka ścieżka za mną chodziła od dawna, ja w ogóle uwielbia bruk. Gdyby mnie było stać byłyby ścieżki z granitu, ale myślę, że teraz też jest piknie
Haniu -
Małgosiu - będę po trochu coś wrzucać, żeby podgrzewać atmosferę
Sylwio - coś w tym jest
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)