Po drugiej stronie
zrobiłam miejsce (tymczasowe) dla ogórków, skrzynki z papryką, poletko z rabarbarem i z truskawkami - najpierw jesienią wywiozłam kilkanaście taczek ziemi, nawiozłam drugie tyle + kompost i inne dobra, wiosną posadziłam rośliny i przykryłam ziemię włókniną żeby trochę ograniczyć rozwój chwastów.
Niestety okazało się, że na tej stronie pola jest zatrzęsienie pędraków, ma-sa-kra

co tam się działo. Trochę to dziwne, bo na jednej części były naprawdę pojedyncze sztuki. Ostatecznie to co było w skrzyniach jakoś się uchowało, rabarbar i truskawki zeżarte prawie do cna, a ja się głowiłam całe lato czemu mimo podlewania wszystko marnieje w oczach, gorąc swoją drogą, ale żeby aż tak...
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)